Bez adminów. Najmocniejsze poglądy na Facebook.com/Sportpl ?
Na boisku drużyny wszech czasów wygrywa mało kto. Jeśli już, to zupełnym przypadkiem, kiedy siatkarskim wirtuozom Bernardo Rezende albo się nie chce, albo zdarza się zlekceważyć niżej klasyfikowanego rywala. W ten sposób wygrywali za oceanem Bułgarzy, Francuzi, a nawet Finowie. Raz zdarzyło się także reprezentacji Polski, która w 2002 roku, dowodzona przez Waldemara Wspaniałego, zwyciężyła 3:2. Wtedy na Polaków, którzy dopiero mieli ambicje stać się czołową drużyną globu, nikt nie stawiał. Dziś też nikt, bo kadra przeszła rewolucję, ma nowego trenera Andreę Anastasiego i chce wrócić do grona najlepszych, z którego wypadła w poprzednim sezonie.
Fachowcy wieszczą biało-czerwonym albo epicki bój, albo porażki z kretesem. Stany pośrednie nie wchodzą w grę, tak jak meczów nijakich nie mają liderzy drużyny Anastasiego - Bartosz Kurek, a zwłaszcza Zbigniew Bartman. Obaj grają albo wyśmienicie, albo źle, a ich postawa przekłada się na cały zespół. Polacy w kilka tygodni z nowym trenerem, który zdecydował się połączyć w jednej drużynie prawdziwe żywioły, stali się jedną z najbardziej zagadkowych drużyn 22. edycji LŚ.
Tak było w sparingowych meczach z Rosją (3:1, 1:3), a później na inaugurację Ligi Światowej z Amerykanami (3:0, 0:3). Inna sprawa, że rozgrywki są w tym roku zupełnie niereprezentatywne - sezony w czołowych ligach skończyły się późno, na kadrowych zgrupowaniach niektóre gwiazdy spędziły ledwie kilkanaście dni.
Polacy pojechali do Brazylii w składzie sprzed tygodnia. W wyjściowym ustawieniu wyjdą: Żygadło, Kurek, Nowakowski, Bartman, Ruciak, Kosok i Ignaczak. Ten ostatni jako jedyny z obecnej drużyny grał w pamiętnym meczu sprzed dziewięciu lat.
79,4 proc. - meczów w Lidze Światowej wygrali Brazylijczycy, zwyciężając w 273 spotkaniach z 344 rozegranych
55,6 proc. - statystyką wygranych może pochwalić się reprezentacja Polski, co w klasyfikacji wszech czasów LŚ daje jej ósme miejsce
Andrea Anastasi: ? Z Brazylią sprawdzian charakterów