Paweł Abramow w minionym sezonie nie występował w reprezentacji Rosji. Wiele mówiło się o jego konflikcie z federacją rosyjską, która nie zezwalała mu na powrót do kadry. Teraz jednak sytuacja uległa zmianie i Rosjanin znalazł się na liście zawodników powołanych na tegoroczną Ligę Światową. Jaka była jego reakcja?
Paweł Abramow: - Nie jestem zaskoczony. To był mój pomysł, aby wrócić do kadry narodowej. Udało się dzięki dobrej komunikacji pomiędzy Roberto Santillim i Daniele Bagnolim. Poprosiłem Roberto, aby przekazał trenerowi reprezentacji, że jestem gotowy grać dla rosyjskiej drużyny narodowej, jeżeli tylko on zechce i będzie w stanie rozwiązać problemy z federacją, które pojawiły się rok temu. Na początku nie wiedziałem, czy to się uda czy nie, ponieważ rozwiązać problemy z federacją rosyjską nie jest łatwo, ale potem Bagnoli powiedział Roberto, że wszelkie problemy zostały rozwiązane i że chciałby zobaczyć mnie na liście zawodników powołanych do kadry. Bardzo się ucieszyłem, że znowu będę mógł grać dla drużyny narodowej.
- Nie mogę tego do końca powiedzieć, ponieważ ta sytuacja nie polepszy się z dnia na dzień, ale przynajmniej mam ich pozwolenie na występowanie w kadrze Rosji. To mi wystarcza. Oni nie są moimi rodzicami, nie będę musiał iść z nimi do kościoła (śmiech). Najważniejsze, że będę mógł pomóc drużynie narodowej.
Więcej na - Reprezentacja.net ?