Siatkówka. Castellani: Ligę Światową zagramy pełnym składem, ale najważniejsze są mistrzostwa świata

- Mamy już przygotowane 80 procent listy - to nazwiska, których jesteśmy już pewni, co do których już zdecydowaliśmy. Pozostałe 20 procent - to nazwiska, co do których ciągle się wahamy i będziemy musieli podjąć decyzję w najbliższych dwóch tygodniach - mówi tuż przed wylotem do Argentyny Daniel Castellani.

Reprezentacja.net: Podobał się Panu wczorajszy mecz Politechniki z Bydgoszczą?

Daniel Castellani: Tak, był to piękny, bardzo dobry mecz. Myślę, że Warszawa bardzo znacząco zmieniła swoją grę, zagrała zdecydowanie bardziej agresywnie. Bardzo dobrze rozgrywał Bartek Neroj, który prowadził bardzo dynamiczną grę swojej drużyny, Rafał Buszek kończył piłki i rozegrał świetne spotkanie, Karol Kłos był znakomity w bloku. Ale także Bydgoszcz zagrała lepiej w końcówce: trener Wspaniały dokonał zmian, bardzo dobrze w spotkaniu odnalazł się Konarski.

Po zakończeniu rozmawiał Pan z Buszkiem i Kłosem z AZS.

- Chciałem im pogratulować meczu i dobrej postawy na boisku. Ale także zamienić kilka słów, żeby poznać ich dyspozycyjność do gry w kadrze narodowej. Przygotowujemy właśnie ze sztabem listę zawodników, którzy zostaną powołani do kadry i którą musimy w najbliższych dniach ogłosić. Rozmawiamy więc z zawodnikami, którzy nas interesują, żeby sprawdzić ich możliwości gry w reprezentacji, ich dyspozycyjność dla kadry.

W tym roku Liga światowa będzie traktowana przez sztab znacznie "poważniej" niż w roku ubiegłym.

- Tak, w tym roku zamierzamy zagrać w rozgrywkach Ligi Światowej pełnym już składem. Ale wiemy, że rzeczą najważniejszą jest przygotować zespół do Mistrzostw Świata, to oczywiście będzie nasz główny cel na ten sezon. Cała praca będzie ukierunkowana na mundial, to chcę podkreślić. Podczas tych pięciu miesięcy musimy przeprowadzić bardzo ważny program przygotowania fizycznego dla tych zawodników, którzy mieli pewne problemy zdrowotne jak Winiar, Mariusz i Guma.

Świderski?

- Świderski nie będzie na liście powołanych na Ligę Światową, mogę to potwierdzić. Będzie natomiast cały czas pracować z grupą. Tak będzie lepiej dla niego. O tym zresztą rozmawialiśmy razem z zawodnikiem. Chcemy przeprowadzić z nim program pracy ukierunkowany na to, żeby był przygotowany bardzo, bardzo dobrze do Mistrzostw Świata, nie tylko żeby wydobrzał. Tak więc będzie pracować z nami od samego początku, ale w Lidze Światowej nie zagra.

Pojawiają się młodzi, zdolni przyjmujący jak Bartek Kurek, ale wielu twierdzi, że na tej pozycji ciągle jest miejsce dla takiego zawodnika jak Świderski.

- Oczywiście, że potrzebujemy takiego zawodnika jak Świderski. Chciałbym bardzo, żeby był już na początku zgrupowania gotowy i do dyspozycji. Wykonujemy jednak pracę biorąc pod uwagę okoliczności, potrzeby każdego konkretnego zawodnika. On musi jeszcze wykonać ogromną pracę fizyczną, ponieważ na Mistrzostwach Świata mamy

piętnaście dni rozgrywek, bardzo dużo spotkań i zawodnik, który jedzie na taki turniej musi być w znakomitej formie fizycznej. Tak więc priorytetem w tym przypadku jest kondycja fizyczna.

Jest możliwy powrót do reprezentacji Kadziewicza czy Żygadło?

- Obecnie rozpatrujemy wszystkie możliwości. Mamy już przygotowane 80% listy - to nazwiska, których jesteśmy już pewni, co do których już zdecydowaliśmy. Pozostałe 20% - to nazwiska, co do których ciągle się wahamy i będziemy musieli podjąć decyzję w najbliższych dwóch tygodniach.

Cały wywiad z Castellanim czytaj na Reprezentacja.net ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.