- Jesteśmy jak diesel, potrzebujemy czasu, by się rozkręcić - tak polscy siatkarze tłumaczą słabsze początki spotkań podczas turnieju w Japonii. Z Egiptem Polacy przegrywali 2:5 w pierwszym secie i trener Stéphane Antiga musiał przypomnieć: - Zaczęliśmy mecz.
Skończyło się dobrze. Dziś Polacy będą faworytami meczu z Australią. O tym, kto pojedzie na igrzyska do Rio (awansują dwie najlepsze drużyny PŚ), prawdopodobnie zdecyduje jednak dopiero zaplanowana na przyszły tydzień III faza PŚ. Polacy zmierzą się z Amerykanami (poniedziałek, godz. 10.10), Japonią (wtorek, 7.15) i Włochami (środa, 3.30).
Czwartek: Polska - Egipt 3:0 (25:20, 25:23, 25:18), USA - Iran 3:1 (20:25, 25:19, 25:22, 25:21), Włochy - Tunezja 3:0 (25:18, 25:23, 25:22), Rosja - Kanada 3:0 (25:21, 25:16, 25:19), Argentyna - Australia 3:0 (25:21, 25:23, 25:16), Japonia - Wenezuela 3:0 (33:31, 26:24, 25:19)
Piątek: USA - Tunezja, Włochy - Wenezuela, Japonia - Iran, Egipt - Rosja, Kanada - Argentyna, Australia - Polska.
