Liga Światowa. Brazylia rezygnuje, Polska zorganizuje finał?

Po rezygnacji Brazylii z organizacji finałowego turnieju Ligi Światowej, który odbędzie się 15-19 lipca, Polska jest jednym z trzech kandydatów do zastąpienia tego kraju. O prawo zorganizowania imprezy ma powalczyć z Iranem i Australią - informuje "Przegląd Sportowy".

- Ta decyzja to nasza odpowiedź na absurdalne kary nałożone na mnie i moich podopiecznych przez światową federację po mistrzostwach świata - mówił niedawno trener wicemistrzów świata, Brazylijczyków, Bernardo Rezende. FIVB zdecydowała się niedawno nałożyć karę na Bernardo Rezende oraz trzech jego podopiecznych. Szkoleniowiec wicemistrzów świata został zdyskwalifikowany na dziesięć meczów i otrzymał grzywnę w wysokości 2000 dolarów.

Oprócz tego libero Mario Da Silva Pedreira Junior nie będzie mógł zagrać w najbliższych sześciu spotkaniach, przyjmujący Murillo w jednym, a Bruno Rezende, kapitan zespołu, ma wpłacić tysiąc dolarów grzywny. Wszystko to jest efektem skarg Brazylijczyków, którzy twierdzili, że byli pokrzywdzeni przez organizatorów mistrzostw świata w siatkówce, które we wrześniu odbyły się w Polsce.

Przegląd Sportowy informuje z kolei , że po tym, jak Brazylia na znak protestu przeciw tym karom zrezygnowała z organizacji Finału Ligi Światowej w lipcu, to Polska spróbuje ubiegać się o przejęcie organizacji, a rywalizować będzie musiała z Australią i Iranem. Turniej miał być przedolimpijskim rekonesansem. W Rio de Janeiro odbędą się przecież Igrzyska Olimpijskie w 2016 roku.

Sekretarz generalny PZPS Andrzej Lemek przyznaje dla "Przeglądu", że Polska jest gotowa na organizację kolejnej dużej imprezy - Zapewniliśmy, że finansowo i organizacyjnie jesteśmy w stanie podołać wyzwaniu i teraz czekamy na decyzję. Jestem przekonany, że kłopoty prezesów P. i P. nie będą miały wpływu na decyzję. Dostaliśmy zapewnienie zarówno europejskich, jak światowych władz, że czekają na wyrok sądu i w pełni uznają obecne władze. Imprezy, które dostaliśmy wcześniej, między innymi mistrzostwa Europy mężczyzn w 2017 roku, nie są zagrożone - zapewnia.

Kara za korupcję?

Mistrzostwa świata w Polsce jako przyczyna tych grzywien mogą być jednak tylko przykrywką. Kary mogą mieć w rzeczywistości związek z aferą korupcyjną. Tamtejsza Federacja miała wypłacić zaprzyjaźnionym osobom i członkom ich rodzin około 9 milionów euro.

Audytorzy ujawnili, że część premii, które miały być przelane na konta zawodników od głównego sponsora konfederacji - Banco do Brasil - trafiała gdzie indziej. Gwałtownie wzrosły koszty administracyjne CBV, m.in. wskutek wynajmowania zewnętrznych firm, z których dwie - jak stwierdzono w raporcie - "być może nawet nie istniały".

Właścicielami tych firm byli "zięciowie byłego prezydenta konfederacji Ary'ego Gracy", który jest obecnie prezydentem międzynarodowej federacji (FIVB).

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.