Liga Światowa. Kadrowicze po wygranej z Brazylią; ?Poprzednie zwycięstwa nie były przypadkiem.

- Grupowe zwycięstwa z Brazylią nie znaczyłyby nic, gdybyśmy dzisiaj z nimi przegrali. Udowodniliśmy jednak, że trzy wygrane spotkania w pierwszej fazie nie były przypadkiem - powiedział Michał Winiarski po wygranym przez Polskę 3:2 spotkaniu z Brazylią i awansie do półfinału Ligi Światowej.

Polska - Brazlylia. Tak relacjonowaliśmy na żywo ?

Polscy siatkarze nie kryli zadowolenia po triumfie nad Brazylią. Ich wypowiedzi notował w Sofii Kacper Merk.

- Grupowe zwycięstwa z Brazylią nie znaczyłyby nic, gdybyśmy dzisiaj z nimi przegrali. Udowodniliśmy jednak, że trzy wygrane spotkania w pierwszej fazie nie były przypadkiem; co więcej, być może dzięki tamtym pojedynkom Brazylijczycy w decydujących momentach nie byli dziśdo końca pewni tego, co robią. Wszyscy widzieliśmy, jak nerwowe było to spotkanie i cieszymy się bardzo z tego zwycięstwa, tym bardziej, że zapracował na nie solidarnie cały zespół - powiedział Michał Winiarski.

- Wygraliśmy z Brazylią po raz czwarty, ale to zwycięstwo smakuje lepiej niż poprzednie, bo wyrzuciliśmy ich za burtę Ligi Światowej - podkreślił Piotr Nowakowski - To spotkanie kosztowało nas dużo sił, zresztą z Brazylią nigdy nie gra się łatwo. Tyle, że my nie boimy się już wygrać z Brazylią - owszem, mamy do nich respekt, bo dalej prezentują światowy poziom, ale taki respekt mamy do wszystkich drużyn na świecie. Być może mogliśmy wygrać wyżej, czy szybciej, ale w końcówkach przegranych setów zabrakło nam trochę szczęścia. Cieszymy się z awansu do półfinału, lecz nie oznacza to, że w piątek z Kubą nie zagramy o zwycięstwo.

- Kiedyś mówiło się, że mamy mentalny problem, bo nie mogliśmy pokonać Brazylii. Teraz to oni mają z nami mentalny problem, a fakt, że odesłaliśmy ich do domu smakuje dużo lepiej, niż te trzy grupowe zwycięstwa - nie ukrywał Paweł Zagumny - Nie było widać wielkiej radości ? Inaczej byśmy się cieszyli, gdyby to był mecz niedzielny, najlepiej finale. Przed nami jeszcze trzy ciężkie dni, dlatego nie chcieliśmy tracić aż tak wielu sił. Zresztą, owszem chcemy wygrać wszystko co się da - bo tak wygląda nasz program przygotowań do Igrzysk - ale obciążenia na treningach wskazują, że wszystko co teraz robimy, najlepsze efekty ma przynieść w Londynie.

Polska zagra z Kubą w piątek o 16.30, relacja na żywo w Sport.pl

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.