W piątek Polacy pokonali w katowickim Spodku 3:0 Kanadę w pierwszym spotkaniu drugiego turnieju grupy B Ligi Światowej. W pierwszym secie Kanadyjczycy mieli piłkę setową, ale ostatecznie to biało-czerwoni wygrali 28:26. W dwóch kolejnych setach Polacy poprawili grę w obronie i wygrywali bardziej zdecydowanie.
- W pierwszym secie zagraliśmy trochę nerwowo, trochę niepewnie, ale w dwóch kolejnych wszystko mieliśmy pod zupełną kontrolą. Wynik jest zgodny z oczekiwaniami, zgodny z planem - powiedział Możdżonek.
- - Dzisiejszy mecz udowodnił, że system gry, który wprowadził Andrea Anastasi, jest słuszny, i że jeżeli będziemy wykonywać wszystko tak, jak sobie to zakładamy przed meczem, to nasza gra będzie wyglądała dobrze - dodał 27-letni środkowy.
Ile przygotowującym się do igrzysk Polakom brakuje do 100 proc. świeżości i dynamiki? - Jak widać, jeszcze sporo - lakonicznie, z uśmiechem odparł Możdżonek.
- Jesteśmy zadowoleni z rezultatu, zdobyliśmy trzy punkty, na których nam bardzo zależało. Chcemy zgarnąć ich jak najwięcej, żeby pojechać do Sofii na finał rozgrywek - zakończył kapitan reprezentacji.
W sobotę w Katowicach Polska zagra o 17.30 z Finlandią, a w niedzielę o 20 spotka się z Brazylią.
Specjalny serwis Sport.pl - wszystko o siatkówce ?