Eleonora Dziękiewicz: - Wcale nie uważam, żeby były to łatwe mecze. Zresztą, obserwując te spotkania można stwierdzić, że Łódź była wspaniałym przeciwnikiem dla nas i na pewno niełatwym. To, że wygrałyśmy było efektem naszej ogromnej determinacji i akurat lepszej dyspozycji. Na pewno łatwo nie było, aczkolwiek niedzielne spotkanie było łatwiejsze, Organika zagrała słabiej. Natomiast w poniedziałek naprawdę była walka.
- Nie chcę tego w ogóle rozpatrywać w kategoriach rewanżu. Wiadomo, chciałyśmy walczyć o Puchar, po meczu byłyśmy wkurzone na siebie, że przegrałyśmy. Natomiast teraz nie chcę tego rozpatrywać w kwestiach rewanżu, bo nie o to chodzi. Nam akurat w półfinale Pucharu Polski nie wyszło, być może akurat wtedy Łódź była bardziej zdeterminowana, może w tamtym momencie były od nas lepsze... Trudno powiedzieć. Ja w każdym razie podchodzę do tego w ten sposób, że trzeba teraz, po prostu wygrać te mecze play offów i tyle. Być może po wygranych trzech meczach będę mogła spokojnie i z uśmiechem powiedzieć, że był to rewanż, a na razie... na razie nic nie powiem (śmiech).
- Myślę, że tak. Sądzę, że będą naprawdę bardzo groźnym przeciwnikiem. Należy się spodziewać, że na swojej hali, przy własnych kibicach będą chciały zagrać jeszcze lepiej, chociaż uważam, że wcale nie zagrały źle w Bielsku. Jednak, mimo wszystko przed własną publicznością gra się zupełnie inaczej, może swobodniej. Na pewno też będzie im zależało, żeby jednak z nami wygrać.
Więcej na portalu Reprezentacja.net ?