Rosja wygrała Ligę Światową siatkarzy. To już koniec samby

Rosja - Brazylia 3:2 w finale LŚ. Rosjanie wygrali Ligę Światową dopiero po raz drugi w historii, Brazylijczycy znów przypomnieli, że przestali być nietykalni.

Tak relacjonowaliśmy mecz Rosja - Brazylia na żywo

Lepszego scenariusza nie można było sobie wyobrazić - w finale z udziałem dwóch najlepszych drużyn świata o zwycięstwie decydował tie-break. Ale w nim rządziła już tylko jedna drużyna. Kiedy Giba, Murilo czy inne gwiazdy Brazylii atakowali po autach, z drugiej strony nie zawodził Maksym Michajłow, siatkarz-maszyna, który w Gdańsku poprowadził Rosję do zasłużonego złota.

Brazylia zagrała w finale już po raz 12. i właśnie tego obawiał się najbardziej jej trener Bernardo Rezende. - Wbrew pozorom kolejne sukcesy nie ułatwiają pracy trenerowi. Moi zawodnicy są już... najedzeni i cały czas muszę nad nimi pracować, aby nie zabrakło im chęci i motywacji - podkreśla Rezende.

Gwiazda Brazylii Giba zapewniał jednak, że w finale z Rosją jego drużynie nie zabraknie motywacji: - Jak to pięknie brzmi - to już mój 11. finał... Można się poczuć dumnym, ale na pewno nas to nie uśpi. Jesteśmy w finale i chcemy go wygrać. Zagramy, jakbyśmy o złoto walczyli dopiero po raz pierwszy.

Niesamowicie polscy kibice w Ergo Arenie

 

W grze Brazylii, choć nadal jest świetnym zespołem, nie było już jednak widać ogromnego głodu sukcesu. W przeciwieństwie do zespołu Rosji.

Siatkarze z Brazylii, podobnie jak piłkarze, są faworytem niemal każdej imprezy na świecie, ale w Gdańsku było inaczej. Już od pierwszego dnia mówiło się, że Canarinhos, którzy wygrali siedem z ostatnich ośmiu finałów Ligi Światowej, w Ergo Arenie mogą nie obronić tytułu. A to dlatego, że genialnie grali Rosjanie, którzy nie są już tym samym zespołem, co kilka lat temu: topornym, prezentującym rachityczny styl gry, po prostu smutnym.

- W drużynie Rosji zauważalna jest zmiana, powiedziałbym kulturalno-obyczajowa - analizował Wojciech Drzyzga, były siatkarz reprezentacji Polski. - Ci chłopcy są bardziej otwarci, potrafią się ucieszyć, ale i zdenerwować, pokazują ludzkie uczucie. Jeszcze kilka lat temu Rosjanie zachowywali się jak roboty, swoją pracę wykonywali bez jednego grymasu na twarzy. Na plus zmienił się również styl tej drużyny, jest on dużo bardziej nowoczesny, niż kiedyś, więcej jest improwizacji i szybkiej gry.

W Gdańsku właśnie tak grający Rosjanie zdobyli drugie złoto LŚ w historii i potwierdzili, że obecnie to oni grają najlepszą siatkówkę świata.

LŚ: Droga Polaków do brązowego medalu [GALERIA]

 

Tysiące fanów nie może się mylić. Wejdź na Facebook.com/Sportpl ?

Więcej o:
Copyright © Agora SA