Oficjalna decyzja napłynęła z CEV w czwartek - informuje dziennikarz Sport.pl Jarosław Bińczyk.
PGE Skra Bełchatów, Dynamo Moskwa, ACH Volley Bled i Trentino Volley zagrają o tytuł najlepszego klubu w Europie 1 i 2 maja w Łodzi.
W sobotę 10 kwietnia turniej został odwołany z powodu katastrofy pod Smoleńskiem i wprowadzenia żałoby narodowej. Taką decyzję podjęła europejska federacja (CEV) pod naciskiem gospodarzy, czyli szefów Skry i sponsora - Polskiej Grupy Energetycznej. Mistrza Polski poparły wówczas drużyny z Włoch i Słowenii. To one podpisały apel, że wspólnie ustalą nowy termin. Przeciwne było Dynamo.
We wtorek bełchatowianie wysłali do CEV pismo z informacją, że nie wycofują się z organizacji imprezy, ale chcą ją przeprowadzić do 13 maja. Do tego dnia bowiem Atlas Arena jest wolna. Zaproponowali grę w pierwszy majowy weekend. Ten termin poparły Dynamo i Bled, ale problemy zaczęli robić Włosi. Trentino chciało rozegrać półfinał z Bledem w Trieście, który leży tuż przy granicy ze Słowenią. O tym jednak nie chciano słyszeć w Bełchatowie. Argumenty były takie, że po pierwsze - zapłacili wpisowe za organizację czterech spotkań, a po drugie - oba zespoły byłby w uprzywilejowanej sytuacji w decydujących meczach. Nie musiałyby grać dzień po dniu, tak jak Skra i Dynamo.
Ostatecznie klubu i federacja doszły do porozumienia - Final Four zostanie rozegrane 1 i 2 maja w Łodzi.
Kontrowersje wokół Final Four ?