- Relaks i nabieranie sił - tak w skrócie przedstawia swoje plany na najbliższe kilkanaście dni najlepszy atakujący Superligi. Maxim zdaje sobie sprawę, że teraz ma jedyną możliwość na odpoczynek, bo wkrótce wraz z kadrą rozpocznie ciężkie przygotowania do sezonu międzynarodowego, w tym Ligi Światowej. Oczekiwania Michajłowa związane z tym turniejem są dość jasne i klarowne: - Chcę pokazać dobrą siatkówkę i postaram się zrobić wszystko, by pomóc doprowadzić zespół do zwycięstwa w Lidze Światowej.
O zwycięstwo nie będzie jednak łatwo. W tym roku Sborna w fazie grupowej WL spotka się z ekipami USA, Finlandii oraz Egiptu, a do rozgrywek przystąpi w dość zmodyfikowanym składzie. Zabraknie m.in Werbowa i Tietiuchina. - To nie wina trenera. Tietiuchin, Werbow i inni siatkarze odmówili gry w tym turnieju. Ale nie ma sensu się tym martwic. Spędzimy trochę czasu na budowaniu nowego zespołu i wszystko będzie dobrze.
Na razie w Rosji trwa ostatnia faza play off. Maxim ma swoich faworytów do mistrzostwa Rosji. Zdaniem atakującego Jarosławia w tym roku o złoto walczyć będą Zenit Kazań i Lokomotiw Nowosybirsk. A co z Dynamem? Czy stanie na najwyższym podium Ligi Mistrzów? - Dynamo to dość przeciętny zespół i ma naprawdę bardzo silną konkurencję. Oczywiście mają szansę na zwycięstwo, ale tylko pod warunkiem, że zagrają swoją najlepszą siatkówkę - twierdzi Maxim.
Więcej o siatkówce na stronie Reprezentacja.net ?