Jakie to uczucie być mistrzem Europy?
Piotr Gruszka: - Cudowne! Byłem już mistrzem Europy, ale juniorów, z tym, że było to aż 13 lat temu (śmiech). Odwaliliśmy w Izmirze kawał dobrej roboty. Dopiero teraz zaczynam sobie zdawać sprawę z tego, jak ważna była każda piłka w czwartym secie meczu z Francją! Pokazaliśmy podczas całego turnieju świetną siatkówkę i udało nam się stworzyć kapitalny zespół, który potrafił wspierać się i uzupełniać w każdym momencie. Zabrakło w drużynie kilku zawodników, oni jednak też mają swój wkład w ten sukces, bo przecież pracowali z nami. Czuję się wspaniale i jestem dumny z tego, że mogłem reprezentować Polskę na tych mistrzostwach. Zdobyliśmy to trofeum dla kraju, dla kibiców, dla naszych bliskich. Zasłużyliśmy na ten sukces.
Twoja bardzo dobra gra została doceniona tytułem MVP turnieju.
- Tak i osiągnąłem to, mając 32 lata, to dopiero numer! (śmiech) Cieszę się ze swojej gry i z gry całego zespołu. Bardzo dobrze, że w tym sukcesie ma udział tak wielu młodych siatkarzy. To właściwie ich pierwsza tej rangi impreza i od razu odnieśli taki sukces. To wymarzony wręcz początek kariery i z całego serca życzę im, żeby grali jeszcze lepiej, tak, żeby polska siatkówka wciąż wiele znaczyła w świecie.
Trener Castellani poukładał ten mocno zmieniony skład, wpłynął też chyba na wasze podejście do poszczególnych meczów. Coś jeszcze się zmieniło?
- Stworzyliśmy prawdziwy zespół. Czuliśmy, że jesteśmy mocni, bo wiedzieliśmy, że jeżeli jednemu z nas gra nie idzie, to znajdzie się w drużynie ktoś, kto będzie go w stanie zastąpić. Wzajemne zaufanie odegrało w naszej grze bardzo dużą rolę.
Jesteś zawodnikiem, który przez długie lata gra w kadrze. Zawsze podkreślałeś, że gra w reprezentacji to ogromne wyróżnienie i zaszczyt. Złoty medal ME to wspaniałe uhonorowanie tego wkładu.
- Rzeczywiście, to coś wspaniałego. Bardzo cieszę się, że w moim wieku udało mi się osiągnąć taki sukces. Przecież ja ma już ze 100 lat! (śmiech) Mam ogromną satysfakcję z tego, że znalazłem się w tym miejscu, w którym jestem, dzięki swojej ciężkiej pracy. Jestem zadowolony z tego, że podołałem zadaniu, które sobie wyznaczyłem.
Jesteśmy świadkami drugiej młodości Piotra Gruszki?
- Nie drugiej młodości, tylko efektów ciężkiej pracy! (śmiech) Cieszę się, że osiągnęliśmy tak wiele. Mam też nadzieję, że to początek świetnej kariery młodych reprezentantów. Oni naprawdę są warci tego złota i wierzę, że je właściwe wykorzystają.
Polscy złoci siatkarze: dla takich chwil warto było trenować! Całą rozmowę znajdziesz - na reprezentacja.net >
