Jeszcze przed sparingami z Kubą (w sobotę Polacy wygrali 3:1, w niedzielę ulegli rywalom takim samym stosunkiem) szkoleniowiec zapowiadał: wątpliwości mam tylko na pozycjach atakującego i libero, ale nie martwię się, bo są to kłopoty bogactwa.
Ostateczną decyzję podjąć jednak musiał i, jak twierdzi "Przegląd Sportowy", podjął ją w podczas minionego weekendu. W ataku kadry na mundialu we Włoszech zagra Piotr Gruszka, którego zmiennikiem będzie Mariusz Wlazły. Świadczy o tym po pierwsze ilość rozegranych setów (w niedzielę Wlazły zszedł z powodu kontuzji, ale w sobotę, gdy był zdrowy, to Gruszka zagrał w pierwszym składzie i pojawiał się na parkiecie we wszystkich czterech setach, Wlazły zaś wchodził na zmiany w trzech). Drugim czynnikiem jest forma (skuteczniejszy procentowo w ataku był Gruszka, zdobył też więcej punktów w przeliczeniu na rozegrane sety). Trzecim zaś wspomniany już fakt złapania przez Wlazłego drobnej kontuzji kciuka w niedzielę, która może utrudnić siatkarzowi Skry przygotowania do mistrzostw świata.
Jasne jest już także, kto zagra na pozycji libero. "Przegląd Sportowy" informuje, że oba mecze z Kubą w pełnym wymiarze czasowym rozegrał Krzysztof Ignaczak, a Piotr Gacek oglądał poczynania kolegi z kwadratu dla rezerwowych.
- Chciałem, żeby "Igła" ogrywał się przed mundialem - wytłumaczył selekcjoner, rozwiewając tym samym wątpliwości.
Tak więc pełna szóstka (siódemka z libero) na mundial wyglądała będzie tak: rozegranie - Paweł Zagumny, środek - Piotr Nowakowski, Marcin Możdżonek, atak - Piotr Gruszka, przyjęcie - Michał Winiarski, Bartosz Kurek, libero - Krzysztof Ignaczak.
Czytaj tutaj szerzej o sytuacji w kadrze polskich siatkarzy
