M¦ siatkarzy 2014. Po złoto z koleg± - tajemnica Antigi

1 : 3
Informacje
M¦ siatkarzy 2014 - Finał
Niedziela 21.09.2014 godzina 20:15
Wyniki szczegółowe
Wynik
Brazylia
1
Polska
3
Składy i szczegóły
Brazylia
Bruno, Wallace, Sidao, Murilo, Lucarelli, Lucas, Mario (libero), Felipe (libero) oraz Vissotto, Raphael, Fonteles, Eder
Polska
Nowakowski, Winiarski, Kłos, Wlazły, Drzyzga, Mika, Zatorski (libero) oraz Zagumny, Konarski, Kubiak
Jak to się stało, że drużyna prowadzona przez zupełnego nowicjusza zdystansowała faworytów siatkarskiego mundialu? Zdecydowała o tym umiejętno¶ć stworzenia atmosfery, jakiej w polskiej reprezentacji nie było od lat.
Którym siatkarzem reprezentacji Polski jeste¶? SprawdĽ! [PSYCHOTEST]


To nie miało prawa się udać: trener debiutant, który jeszcze w kwietniu był koleg± z boiska swoich kadrowiczów; rezygnacja z dwóch kluczowych w ostatnich latach zawodników; zast±pienie ich przez młodszych, którzy nie zawsze mieli miejsce w podstawowych składach swoich klubów. Mało? W drodze na szczyt straszyli dwaj ¶wiatowi giganci - Brazylia i Rosja. Stéphane Antiga dokonał cudu - w ci±gu pięciu miesięcy stworzył drużynę, która po 40 latach odzyskała siatkarski tron dla Polski. I to w stylu niepozostawiaj±cym złudzeń, kto był najlepszy na mistrzostwach.

Na szczyt z debiutantami

Na wielu imprezach Polska miała w składzie bardziej znanych i do¶wiadczonych zawodników, ale nie potrafiła nawi±zać walki z najlepszymi na ¶wiecie. Na szczyt wskoczyła teraz, z debiutantami w szóstce, bo Karol Kłos, Mateusz Mika czy Fabian Drzyzga to na międzynarodowej arenie absolutni nowicjusze, a Paweł Zatorski zaliczał z reprezentacj± dopiero drugi poważny turniej.

Wła¶nie to okazało się jednak sił± polskiej drużyny. Bo pytani o receptę na sukces kadrowicze odmieniali przez wszystkie przypadki słowo "drużyna". Antiga i pomagaj±cy mu Philippe Blain przede wszystkim postawili na zespołowo¶ć. Nie wahali się zrezygnować z gwiazd, jakimi w ostatnich latach byli Bartosz Kurek czy Zbigniew Bartman. Ważniejsza od indywidualno¶ci była dla nich dobra atmosfera. Po raz pierwszy pokazali to przy premierowych powołaniach. Ucięli spekulacje, wysyłaj±c nominacje do wszystkich wyróżniaj±cych się graczy. Następnie dyskretnie skre¶lali niepasuj±cych do koncepcji. Nie mogło się obyć bez kontrowersji. Pierwszy raz, gdy sam zrezygnował rozgrywaj±cy Łukasz Żygadło. W odwodzie był już 37-letni Paweł Zagumny, którego Antiga zdołał przekonać, by ostatni raz po¶więcił się dla reprezentacji. Druga kontrowersja wywołała szok, gdy po konflikcie z selekcjonerem z kadry wyleciał Kurek.

Kłos planował mundial z popcornem

W mistrzostwach zagrali więc siatkarze gotowi skoczyć za selekcjonerem w ogień, bo dał im szansę, o jakiej jeszcze niedawno nawet nie marzyli. Znamienna jest wypowiedĽ Kłosa, że jeszcze rok temu przypuszczał, że polski mundial będzie ogl±dał w telewizji, zajadaj±c popcorn. Tymczasem w niedzielę został wybrany do zespołu gwiazd. Tak jak Mariusz Wlazły symbolizuj±cy liderów Antigi, czyli star± gwardię, która wcze¶niej - jak to z indywidualno¶ciami bywa - nie zawsze potrafiła się dogadać z selekcjonerami lub szefami PZPS.

Antiga oparł swoj± drużynę na Zagumnym, Wlazłym i Michale Winiarskim. Dwaj ostatni byli dla niego kim¶ więcej niż tylko kolegami z PGE Skry Bełchatów. Władze PZPS podjęły ryzyko powierzenia reprezentacji debiutantowi wła¶nie dlatego, że Antiga był w stanie nakłonić do powrotu do kadry Wlazłego.

Nie było konfliktów pokoleń

Winiarski i Wlazły traktowani byli wyj±tkowo, bo bez nich szanse na sukces na mundialu były minimalne. Podczas przerw Antiga z reguły najdłużej rozmawiał z przyszłym MVP mistrzostw i nie było to tylko wydawanie poleceń, ale dyskusja. Takiej pozycji w kadrze Wlazły nie miał nigdy wcze¶niej.

Poza tym do¶wiadczeni gracze przez lata zapracowali sobie na szacunek młodych. W kadrze Antigi nie było konfliktów pokoleń, takich, które doprowadziły do porażki drużynę Raula Lozano. Argentyńczyk po pierwszych sukcesach (wicemistrzostwo ¶wiata w 2006 roku) poniósł porażkę, gdy młodzi domagali się takiego samego traktowania jak weterani. Władimir Alekno, trener, który wygrał igrzyska olimpijskie w Londynie z Rosj±, zauważył, że po raz pierwszy od wielu lat wszyscy polscy siatkarze i trenerzy mieli jeden cel. - Dobrze zrobiła wam zmiana trenera, który wprowadził do reprezentacji młodych zawodników i ma z nimi ¶wietny kontakt.

Antiga się nie w¶cieka

Dobra atmosfera przyniosła wyniki, jakich nikt się nie spodziewał. Polacy imponowali zespołowo¶ci± w grze, w najtrudniejszych chwilach nie skakali sobie do oczu, ale wspierali jeden drugiego. To sukces Antigi, który z kolegi bezbole¶nie wszedł w rolę szefa. Nietrac±cego spokoju i panowania nad sob±. - Nie denerwuję się, bo nie mam powodów. Wszyscy zawodnicy chętnie pracuj±. Nawet je¶li komu¶ co¶ nie wychodzi, a daje z siebie sto procent, to przecież nie mogę się na niego w¶ciekać - mówił w jednym z wywiadów. Funkcję złego policjanta pełnił trzymaj±cy się w cieniu Blain, trener z wielkim do¶wiadczeniem i sukcesami. Kiedy trzeba było podnosić głos, brał to na siebie.

Ryzyko się opłaciło, nie pierwszy raz. Podobnie rok temu post±pili szefowie PGE Skry Bełchatów, oddaj±c drużynę Miguelowi Falasce, też debiutantowi i... przyjacielowi Antigi. Hiszpan również dogadał się z niedawnymi kolegami z boiska i w imponuj±cym stylu wygrał PlusLigę. Czyli w tym pozornym szaleństwie widać metodę.





"Kat". Biografia Huberta Wagnera