Winiarski najprawdopodobniej nabawił się urazu kręgosłupa. Już wcześniej miał takie problemy. Na razie nie wiadomo, na ile poważna jest to kontuzja, ale wygląda źle. Winiarskiego zmienił Mateusz Mika, a Winiarski dalszą część III seta oglądał, siedząc na ławce rezerwowych. Później zszedł do szatni, ale nie o własnych siłach. Potrzebował wsparcia członków ekipy.
- Michał podczas wyskoku poczuł ból pleców, tyle mogę powiedzieć w tym momencie. Dopiero jutro będziemy robić szczegółowe badania - mówił po meczu na antenie Polsatu Sport Jan Sokal, lekarz kadry, i dodawał: - Nie chciałbym decydować na gorąco, czy to coś poważnego, czy nie. Musimy poczekać.
- Nie wiemy, co ze zdrowiem Michała. Musimy czekać na wyniki badań, które zostaną przeprowadzone w niedzielę. Mam nadzieję, że to nic poważnego, bo "Winiar" jest w świetnej formie i jest nam bardzo potrzebny. Z drugiej strony nie załamuję się, bo w formie są też pozostali przyjmujący. Michał Kubiak gra stabilnie, Mateusz Mika po gorszych meczach z USA i Włochami wszedł w bardzo trudnej sytuacji i udanie zastąpił Winiarskiego (skończył aż 9 z 14 ataków - 64 proc. skuteczności), a do dyspozycji mam też Rafała Buszka - powiedział trener Stephane Antiga.
Mariusz Szyszko, rzecznik reprezentacji, dla Sport.pl: - Rozmawiałem z Michałem, ale nie wiem, czy urazu nabawił się przy zagrywce czy już w którejś z wcześniejszych akcji. Po prostu nie przyszło mi do głowy, by go o to zapytać. Wszyscy musimy czekać na niedzielne badania. Nie chcę mówić, czy to tylko mocne skurcze, czy coś poważniejszego, ale ogólnie mówiąc, Michał ma problem z plecami już od jakiegoś czasu.
Pocieszające informacje na swoim blogu Igłą szyte przekazuje Krzysztof Ignaczak. "Spięte plecy. Dostał zastrzyk rozluźniający. Sam zainteresowany mówi, że nie jest najgorzej" - pisze libero reprezentacji.
Brak Winiarskiego w dalszej fazie turnieju byłby ogromną stratą dla zespołu Stephane'a Antigi. Winiarski przez cały turniej prezentował bardzo wysoki poziom. Być może właśnie jego doświadczenia Polakom zabrakło w końcówce III seta, którego przegraliśmy. Do momentu zejścia Winiarski zdobył 11 punktów dla Polski. Więcej miał tylko Mariusz Wlazły (21).
Ostatecznie wygraliśmy z Iranem 3:2. Do awansu potrzebujemy dwóch wygranych setów w niedzielnym meczu z Francją.