Final Four LM

  • Final Four dla Jastrzębia!

    Final Four dla Jastrzębia!

    Nieprawdopodobny sukces polskiej siatkówki. Po zwycięstwie w tzw. złotym secie w rewanżowym meczu z wicemistrzem Belgii Noliko Maaseik Jastrzębski Węgiel awansował do najlepszej czwórki najbardziej prestiżowego z europejskich pucharów.

  • Siatkówka. Leandro Vissotto: Cieszę się razem z Łukaszem Żygadło

    - To było coś niesamowitego - wspaniała publiczność, gra we własnym kraju. On zasługuje na to - mówił po triumfie w Lidze Mistrzów o swoim klubowym koledze Łukaszu Żygadło brazylijski atakujący. Drużyna polskiego rozgrywającego Trentino Volley wygrała tegoroczny finał LM, który odbył się w Łodzi i jest najlepszą drużyną Europy.

  • Mariusz Wlazły: Wkurza mnie moja zagrywka

    PRZEGLĄD PRASY. - Jestem zły na moją zagrywkę. Chciałbym, żeby była regularna, ale jakoś mi nie idzie. Zagraliśmy źle, ale niczego nam do Rosjan nie brakuje - opowiada atakujący Skry Bełchatów w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.

  • Siatkarskie Final Four: Trzecie miejsce to maksimum możliwości Skry?

    Siatkarskie Final Four: Trzecie miejsce to maksimum możliwości Skry?

    Po weekendowym turnieju w Łodzi eksperci są zgodni. Trzecie miejsce Bełchatowian jest porażką, nie sukcesem. - To maksimum możliwości Skry, w Europie już chyba nic więcej nie osiągną - komentuje Wojciech Drzyzga. Styl przegranego meczu z Dynamem to katastrofa - dodaje Marian Kmita.

  • Wojciech Drzyzga: Gdyby zagrali, jak umieją, nie byłoby problemu

    Wojciech Drzyzga: Gdyby zagrali, jak umieją, nie byłoby problemu

    - Do soboty wydawało mi się, że obecny i poprzedni sezon to czas optymalnych możliwości Skry. Rzadko przegrywali, grali często niezłą siatkówkę, ale w Europie już chyba nic więcej nie osiągną - ocenia Wojciech Drzyzga ekspert Sport.pl i Polsatu Sport:

  • Siatkówka. Ile naprawdę wygrała Skra

    Siatkówka. Ile naprawdę wygrała Skra

    Jedynie w bieżącym sezonie Ligi Mistrzów zdołała zająć pierwsze miejsce w grupie eliminacyjnej - należącej do najsłabszych w stawce, o ile nie najsłabszej. Wygrała sześć meczów i wolno nam wręcz oznajmić, że osiągnęła mniej od Resovii, również zwyciężczyni grupy, która przetrwała jeszcze jedną rundę, wygrała siedem meczów, odpadła dopiero w ćwierćfinale, po dwumeczu z broniącym trofeum Trento.

  • Felieton Rafała Steca: Mistrzowie przy stole

    Felieton Rafała Steca: Mistrzowie przy stole

    Działaczom siatkarskiej Skry wypada oddać, że w załatwianiu osiągnęli najwyższą klasę międzynarodową. 2008 rok - turniej finałowy Ligi Mistrzów, 2009 rok - klubowe mistrzostwa świata, 2010 rok - znów turniej finałowy Ligi Światowej. Co sezon śliczne zaproszenie, co sezon skok na podium imprezy, do której bełchatowianie nie musieli awansować. To passa bezprecedensowa, aż ciśnie się na usta oczywiste, umoczone nieco w niepokoju pytanie, czy aby działaczom od sukcesów nie zaszumiało w głowach i nie spoczęli na laurach. Powinni już wszak intensywnie ustalać, co załatwią na rok 2011, by nie ryzykować czarnego scenariusza - sezonu o suchych pyskach, bez turnieju najwyższej rangi.

  • Marian Kmita o Final Four: Tylko silny ma szacunek

    Marian Kmita o Final Four: Tylko silny ma szacunek

    Można się pocieszać, że brąz Ligi Mistrzów to sukces, ale poczucie porażki i kac po turnieju w Łodzi jeszcze długo nie przejdą. Właściwie nie wiadomo, co się stało ze Skrą. Skład silny jak nigdy i udane sparingi we Włoszech nie zwiastowały sobotniej katastrofy. Tak, katastrofy, bo styl przegranego meczu z Dynamem Moskwa pasuje do tego dosadnego określenia.

  • Final Four LM. Bartosz Kurek: Wygraliśmy i tylko to się liczy

    Final Four LM. Bartosz Kurek: Wygraliśmy i tylko to się liczy

    - Plan minimum został wykonany. Oczywiście miałem większe oczekiwania. Marzył mi się wielki finał. Niestety nie daliśmy rady. Rosjanie zagrali lepszy mecz i zasłużenie trafili do finału - ocenił występ swojej drużyny w Lidze Mistrzów Daniel Pliński.

  • Final Four LM. Skra przeprasza kibiców

    Przed FF apetyty były wielkie. Niestety już pierwszy mecz Skry zweryfikował oczekiwania jej sympatyków. - Nie pokazaliśmy tego, na co nas stać. Nastawialiśmy się na walkę w finale, a tymczasem pozostała nam gra o brąz. Nie pozostaje nam nic innego, jak przeprosić kibiców - mówi rozgoryczony porażką z Dynamem Daniel Pliński.

  • Final Four LM. Skra przegrała z Dynamem

    Faworyzowana Skra Bełchatów przegrała z Dynamem Moskwa. Mimo pierwszego, wygranego seta w kolejnych nie radziła sobie z obroną gości i atakami Semena Połtawskiego. W niedzielę o 11.30 Skra o 3. miejsce zagra z przegranym meczu Bled - Trentino.

  • Sebastian Świderski: Wygra Skra

    Wierzę, że reprezentujący nasz kraj Bełchatów zagra w wielkim finale i ten finał wygra. Jestem patriotą i raczej nie wypadałoby mi kibicować inaczej - mówi się Sebastian Świderski pytany o swoje typy na zwycięzcę rozpoczynającego się dziś Final Four w Łodzi.

  • Final Four LM. Finał po raz drugi

    Final Four LM. Finał po raz drugi

    - Wygramy Final Four, bo jesteśmy najlepsi - twierdzi odważnie Marcin Możdżonek, siatkarz PGE Skry Bełchatów. Szefowie klubu są ostrożniejsi: - Celem jest medal.

  • Final Four. Dynamo w dołku. Szanse Skry rosną?

    Trzy tygodnie temu Dynamo było na szczycie, teraz szanse Skry zdają się rosnąć w zastraszającym tempie. - Jeśli zatrzyma się Jakowlewa, to obrażony Połtawski będzie chodził wokoło i robił łaskę, że gra i w zasadzie Rosjanie mogą zostać bez atakującego - przewiduje świetnie zorientowany w rosyjskiej Superlidze Robert Prygiel.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.