Rywale zdobyli trzy przyłożenia po trzech prezentach ze strony Polaków. Najpierw podali Czechom piłkę, w kolejnej akcji przeciwnik przebiegł sam około 80 metrów, jeszcze później czeski zawodnik tak bezkarnie hasał między biało-czerwonymi, że w końcu dobiegł do pola punktowego.
- My graliśmy, oni zdobywali punkty - podsumował Łukasz Żórawski, młody łącznik młyna, który po raz pierwszy zagrał w podstawowym składzie. - Ale nie jest źle. Szanse na awans pogrzebaliśmy, ale rugby jest coraz bardziej popularne, my robimy postępy. Wyeliminujemy mankamenty i znów zaczniemy wygrywać.
Jego kolega, absolutny debiutant Mateusz Bartoszek został wybrany na najlepszego gracza w polskiej ekipie, ale schodził z boiska ze łzami w oczach. - Zawaliłem jedno z tych przyłożeń - bił się w piersi. - Jest mi z tym źle, nie wiem, co mam powiedzieć.
W pierwszej połowie zakończonej niespotykanym na boiskach rugby wynikiem 0:0 Polacy częściej byli na połowie rywala. Pięć minut przed przerwą zbliżyli się nawet do linii pola punktowego Czechów. Nie wykorzystali też trzech rzutów karnych z dogodnych pozycji.
- Kilka elementów nam nie wyszło. Zawiedli kopacze i to zaważyło na wyniku. Już w pierwszej połowie mogliśmy ustalić wynik - tłumaczy selekcjoner Tomasz Putra. - Chcieliśmy grać szybko w ataku, ale za to zapłaciliśmy. Łatwiej się broni, niż atakuje czy podaje w pełnym biegu.
Największą szansę na przyłożenie Polacy mieli na początku drugiej połowy, kiedy grali z przewagą jednego zawodnika (po żółtej kartce i 10-minutowej karze dla Czecha). Nie wykorzystali jej, mało tego, to rywal zaliczył wtedy pierwsze punkty.
Putra: - Była wielka euforia po awansie do Dywizji 2A, ale być może powinniśmy zostać na tym poziomie przez dwa, trzy sezony. W tym czasie moglibyśmy poprawić wyszkolenie zawodników.
Następne spotkanie Polacy rozegrają 10 kwietnia z Mołdawią.
Polska - Czechy 5:19 (0:0)
Punkty dla Polski: Hotowski 5.
Polska: Chartier - Rokicki, Hotowski, Banaszek, Jurkowski - Popławski - Żórawski - Siepielski, Lewandowski, Wilczuk, Falk, Krużycki, Bartoszek, Ławski, Krzesiński.
Aktualna tabela Dywizji 2A
Kolejno: liczba meczów, punkty, różnica małych punktów
Dariusz Michalczewski kibicuje rugbistom - czytaj tutaj ?