Rugby. Polska pokonała Czechów

Byliśmy zdecydowanym faworytem tego meczu. Czesi do tej pory przegrali wszystkie mecze i mieli na koncie zaledwie jeden punkt. My musieliśmy wygrać, aby zachować szanse na pierwsze miejsce i awans do Dywizji 1A.

Spotkanie do 64. minuty nie było zbyt widowiskowe. Dominowała gra w środku boiska, jedynie Polakom kilka razy udało się przedrzeć w efektownych akcjach i zdobyć kilkadziesiąt metrów. Do przerwy, dzięki Banaszkowi, który wykorzystywał kolejne karne, prowadziliśmy 12:3.

Niestety, od 35. minucie graliśmy w osłabieniu. Czerwoną kartkę zobaczył Perzak. Sędzia tłumaczył, że zawodnik naszego młyna w jednym z przegrupowań uderzył rywala pięścią w twarz. Co gorsze, w tej samej akcji zdobyliśmy przyłożenie, ale zostało ono ostatecznie nieuznane.

W 64. minucie gra się znacznie ożywiła. Najpierw przyłożenie zdobyli Czesi, ale potem dwie genialne akcje przeprowadzili Polacy. Najpierw Lorentowicz świetnie kopem uruchomił Pawelca i mieliśmy pierwsze przyłożenie. Po chwili świetna indywidualna akcja Krużyckiego, Czesi byli zupełnie zaskoczeni, że zawodnik młyna zdecydował się na taki rajd i pozwolili mu na dobiegnięcie do pola punktowego. Wtedy, po podwyższeniu Banaszka, zrobiło się 30:10. To były ostatnie punkty w tym meczu.

Dzięki zwycięstwu wyszliśmy na prowadzenie w swojej Dywizji. Mamy punkt przewagi nad Niemcami, jednak rozegraliśmy dwa mecze więcej.. Właśnie z nimi zagramy kolejny mecz - 9 listopada w Berlinie. Zwycięzca Dywizji awansuje do Dywizji 1A i będzie miał szanse na awans do MŚ w 2015 roku.