Fiona Ferro (WTA 259.) odpadła z rywalizacji w US Open jeszcze w kwalifikacjach. Francuzka przegrała 2:6, 3:6 z Brytyjką Katie Boulter (WTA 128.) i nie zobaczymy jej w drabince głównej wielkoszlemowej imprezy. Mimo to o 25-latce zrobiło się w ostatnich godzinach głośno. Wszystko za sprawą jej szokującego wyznania.
Jak podaje m.in. "Marca" Ferro złożyła oskarżenie wobec swojego byłego trenera Pierre'a Bouteyre. Oskarżyła go o gwałt i napaść na tle seksualnym. Mężczyzna miał dopuścić się tych szokujących przestępstw w latach 2012-2015, gdy zawodniczka była między 15 i 18 rokiem życia i trenowała pod jego okiem w Saint-Raphael.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
"Marca", powołując się na lokalne media z Nicei, podała, że Bouteyre nie przyznaje się do popełnienia gwałtu. Póki co otrzymał zakaz zbliżania się do Fiony Ferro. Nie może brać także udziału w imprezach tenisowych, a policja rozpoczęła już śledztwo, czy mógł wykorzystywać także inne zawodniczki w klubie tenisowym, w którym był trenerem.
Informacja o zarzutach dla znanego we francuskim środowisku szkoleniowca zszokowała znanych tenisistów z tego kraju. - Byłam w szoku, gdy to przeczytałam - powiedziała Caroline Garcia (WTA 17.), cytowana przez "RMC Sport" - To bardzo porusza. To smutne i trudno znaleźć słowa, by to opisać. Musimy pozwolić działać francuskiej sprawiedliwości. Fiona była silna, zajmując stanowisko i mówiąc o tej sprawie. Życzę jej dużo odwagi - dodała.
Wstrząśnięty jest także Nicolas Mahut (ATP 20. w deblu), triumfator wszystkich turniejów wielkoszlemowych w grze podwójnej. Sprawa Fiony Ferro jest dla niego szczególnie bolesna, gdyż jest honorowym członkiem Fundacji Kobiet.
- Musimy ją wspierać i wiem, że federacja jest z nią dość blisko. Trzeba pomóc kobietom o tym mówić, nawet jeśli jest to skomplikowane. Rozmowa o tym zajęła Fionie dużo czasu - powiedział Mahut, cytowany przez "RMC Sport". - Jest to jeden z powodów, dla których Fionie trudno jest obecnie grać w tenisa - dodał.
Fiona Ferro jeszcze w ubiegłym roku znajdowała się w pierwszej setce rankingu WTA. Najwyższe, 39. miejsce zajmowała w marcu 2021 roku. W ostatnich miesiącach jednak jej gra pozostawia wiele do życzenia. W tegorocznym Australian Open i Roland Garros odpadła już w pierwszym meczu. W Wimbledonie i US Open, nawet nie awansowała do drabinki głównej.