Ostre słowa o Messim. Dziennikarz nie zostawił na nim suchej nitki. "Człapie po boisku"

- Nie wygrywa się tych rozgrywek z zawodnikiem, który człapie po boisku - powiedział francuski dziennikarz Samuel Ollivier, krytykując w ten sposób Leo Messiego. Jego zdaniem PSG nie będzie w stanie wygrać Ligi Mistrzów, dopóki w zespole pozostanie 35-letni Argentyńczyk.

Odkąd Katarczycy w 2011 roku przejęli francuskie PSG, zespół zdominował rozgrywki krajowe. Od tamtej pory tylko trzykrotnie ktoś inny potrafił wygrać w Ligue 1. Udało się to Montpellier (2012), AS Monaco (2017) i LOSC Lille (2021). Jednak właściciele, którzy wpompowali w klub setki milionów euro, liczą, że paryżanom uda się wreszcie zwyciężyć w Lidze Mistrzów. 

Francuski dziennikarz atakuje Leo Messiego

Na razie wiele wskazuje, że marzenia będą musieli odłożyć na kolejny rok. W pierwszym meczu 1/8 finału PSG przegrało 0:1 z Bayernem Monachium. Media dodatkowo spekulowały, że piłkarze stracili wiarę w trenera Christopha Galtiera, pod którego wodzą klub pierwszy raz od 2011 doznał trzech porażek z rzędu. Wobec tego coraz trudniej mówić o specjalnie dużych nadziejach na wyeliminowanie Bawarczyków. 

Opinią na ten temat zaskoczył francuski dziennikarz Samuel Ollivier, który uważa, że winny niepowodzenia jest... Leo Messi. Jego zdaniem Argentyńczyk jest cieniem samego siebie, kiedy przychodzi do gry w najważniejszych rozgrywkach klubowych. - W Ligue 1 to wystarcza, ale w Lidze Mistrzów nigdy nie przejdzie. A dzisiaj celem PSG jest Liga Mistrzów. Nie wygrywa się tych rozgrywek z zawodnikiem, który człapie po boisku - powiedział w rozmowie z "L'Eguipe de Greg".

Francuz dodał, że "Messi nie jest pod grą, jeśli chodzi o atakowanie i intensywność. Czeka na piłkę, dopiero gdy ją ma, próbuje coś zrobić". Jest to dość odważne stwierdzenie o 35-letnim Argentyńczyku, który w tym sezonie Ligue 1 strzelił 11 goli i dołożył 10 asyst (w 19 meczach).

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Od pewnego czasu Argentyńczyk prowadzi negocjacje z PSG w sprawie przedłużenia wygasającego w czerwcu kontraktu. Na razie nie udało się osiągnąć porozumienia, przez co piłkarza łączy się z transferem do innego zespołu. Kilka dni temu ojciec Messiego pojawił się w stolicy Katalonii, co podsyciło plotki o możliwym powrocie Leo do FC Barcelony. Ojciec piłkarza jednak szybko je zdementował. - Nie sądzę, żeby wrócił. Warunki nie zostały spełnione. Nie rozmawialiśmy z Laportą i nie ma żadnej oferty - wyjaśnił.

Do spekulacji transferowych dotyczących Messiego odniósł się Xavi, który przez wiele lat grał z Messim, a obecnie jest szkoleniowcem FC Barcelony. Na konferencji prasowej przed spotkaniem Ligi Europy z Manchesterem United zapewnił, że jest otwarty na powrót dawnego kolegi. - Już mówiłem, że tu jest jego dom, drzwi będą dla niego otwarte. To mój przyjaciel i jesteśmy w stałym kontakcie - oznajmił.

PSG zajmuje pierwsze miejsce w tabeli Ligue 1 z dorobkiem 57 punktów po 24. kolejkach. To o pięć punktów więcej niż ma drugi Olympique Marsylia. Ta strata może się jednak zmienić, gdyż już 26 lutego oba zespoły spotkają się w bezpośrednim starciu.