Hiszpanie trafili w samo sedno. Ocenili Lewandowskiego. "Dla zawodników jego pokroju"

Po kilku meczach bez zdobytego gola Robert Lewandowski przełamał się w niedzielnym spotkaniu przeciwko Cadiz. Hiszpańskie media doceniły postawę polskiego napastnika i jednocześnie wierzą, że to początek kolejnej wielkiej serii.

Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski miał spory problem z odnalezieniem formy, która pozwoliłaby mu dokładać do swojego dorobku kolejne bramki w La Liga. W meczu z Cadiz 34-letni zawodnik zdołał się przełamać, prezentując się na boisku znacznie lepiej niż w ostatnich meczach.

Lewandowski zaczął kolejną serię

Bardzo solidny występ napastnika FC Barcelony w wygranym 2:0 meczu, po dwóch bramkach zdobytych w pierwszej połowie, zauważyły hiszpańskie media. Według nich w ostatnich kilku spotkaniach "Blaugranie" bardzo brakowało Polaka, który w meczu z Cadiz w końcu był sobą. Niedzielne spotkanie może być też początkiem kolejnej serii, która katalońskiemu zespołowi może pomóc w osiągnięciu celu, jakim jest mistrzostwo Hiszpanii.

- Patrząc na postawę Roberta, gol zdobyty w pierwszej połowie powinien być paliwem napędowym przed kolejnymi spotkaniami. Dla zawodników jego pokroju przełamanie się jest z reguły początkiem kolejnej snajperskiej serii - czytamy w "Mundo Deportivo". Dziennikarze określili Polaka mianem "odciążonego".

- Widać było, że środkowi obrońcy Cadiz dobrze go kryją, więc Lewandowski musiał być w ciągłym ruchu, by znaleźć sobie trochę miejsca. Bramka mu się należała. Harował całe spotkanie, by dopiąć swego i zakończyć złą serię - napisali dziennikarze katalońskiego "Sportu". Lewandowskiego oceniono na "7".

Dzięki bramce w meczu z Cadiz, napastnik "Blaugrany" ma na swoim koncie 24 gole w 29 meczach w sezonie 2022/2023. 15 z nich udało mu się strzelić w La Liga. 5 kolejnych to trafienia w Lidze Mistrzów. Pozostałe cztery przypadają na walkę w Pucharze Króla i Superpucharze Hiszpanii.

Wielki mecz

Teraz przed FC Barceloną kolejny bardzo trudny mecz w europejskich pucharach. Katalończycy wybiorą się do Manchesteru, by na Old Trafford zmierzyć się z drużyną United w rewanżowym meczu 1/16 Ligi Europy.

Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu na Camp Nou padł wynik 2:2. Tym samym na angielskim boisku gra zaczyna się od nowa. Trudno wskazać faworyta czwartkowego pojedynku. Zapowiada się więc kapitalne widowisko.