Lewandowski bohaterem burzy w Hiszpanii. Pokazują gest Viniciusa i przypominają

Vinicius Junior był mocno krytykowany za swoje zachowanie po meczu Realu Madryt z Mallorką. Zarzucono mu lekceważący gest wobec sędziego, za który nie spotkała go poważniejsza kara. W Hiszpanii zwrócono uwagę, że w podobnej sytuacji znacznie ostrzej potraktowano Roberta Lewandowskiego.

W listopadowym meczu FC Barcelony z Osasuną (2:1) Robert Lewandowski został ukarany czerwoną kartką. Schodząc z boiska, złapał się za nos, co później uznano za obraźliwy gest skierowany w kierunku sędziego Jesusa Gila Manzano. Z tego powodu Polak został zawieszony na trzy spotkania ligi hiszpańskiej.

W Hiszpanii porównują gesty Lewandowskiego i Viniciusa. "Ta sama sytuacja, inny zespół"

W niedzielnym w meczu Realu Madryt z Mallorką (0:1) bardzo często w polemikę z sędzią Alejandro Hernandezem Hernandezem wdawał się Vinicius Junior. Skrzydłowy wymachiwał rękami, zatrzymywał się na boisku, wybuchał śmiechem i pokazywał, że nie zgadza się z jego decyzjami. W drugiej połowie bardzo wymownym gestem zasugerował arbitrowi, aby ten zaczął używać gwizdka. 

Zachowanie Brazylijczyka było szeroko komentowane w Hiszpanii. Niektórzy porównywali jego zachowanie z postawą Lewandowskiego, który został surowo ukarany za swój gest. Piłkarz Realu nie dostał choćby żółtej kartki, co mogłoby mieć poważne konsekwencje, gdyż jeszcze w pierwszej części otrzymał takie napomnienie za faul. "Zawieszenie na trzy mecze dla Lewandowskiego, brak czerwonej kartki dla Viniciusa. Ta sama sytuacja, inny zespół" - czytamy na koncie Barca Universal na Twitterze.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W spotkaniu z Mallorką Vinicius był bohaterem jeszcze jednej kontrowersyjnej sytuacji. Gdy schodził na przerwę, kibice Mallorki zaczęli krzyczeć w jego kierunku. Wtedy zawodnik ostentacyjnie ucałował herb Realu, co dziennik "Sport" określił później jako "paskudny gest". Po zakończeniu meczu do Viniciusa podszedł jeden z rywali, zbliżył do jego twarzy herb Mallorki i zasugerował, aby Brazylijczyk go pocałował.

Po porażce Realu z Mallorką FC Barcelona miała szansę, aby uciec odwiecznemu rywalowi w tabeli La Ligi na osiem punktów. Tak też się stało, a to za sprawą wygranej 3:0 z Sevillą. Robert Lewandowski zagrał w pełnym wymiarze czasowym, hiszpańskie media nie są jednoznaczne w ocenie jego występu.