Puchar Włoch dla Conegliano. Wołosz z trzecim trofeum w sezonie

Imoco Volley Conegliano zdobyło w niedzielę trzecie trofeum w trwającym sezonie. Klub Joanny Wołosz wywalczył Puchar Włoch, pokonując w finale 3:0 (25:17, 25:23, 25:19) Vero Volley Monzę.

Siatkarki Imoco Volley Conegliano prezentują się od początku sezonu z bardzo dobrej strony. W szesnastu rozegranych spotkaniach ligowych poniosły tylko jedną porażkę, a dodatkowo mają już na koncie dwa trofea. W listopadzie zdobyły Superpuchar Włoch, pokonując 3:1 Igor Gorgonzola Novarę, a w grudniu okazały się najlepsze w Klubowych Mistrzostwach Świata. W finale klub Joanny Wołosz pokonał 3:1 mistrzynie Turcji, VakifBank Stambuł. W niedzielę mistrzynie Włoch sięgnęły po kolejny triumf.

Klub Wołosz nie zwalnia tempa. Imoco Conegliano z Pucharem Włoch

Drużyna z Conegliano 29 stycznia zmierzyła się o Puchar Włoch z Vero Volley Monzą. Tym samym naprzeciwko siebie stanęły drużyny Wołosz i atakującej reprezentacji Polski, Magdaleny Stysiak. Po wyrównanym początku na prowadzenie 9:6 wysforowały się faworytki. Z czasem Imoco prowadziło już sześcioma punktami, co zapowiadało pewne zwycięstwo drużyny. Rywalki nie potrafiły się już zmobilizować, co przełożyło się na wygraną mistrzyń kraju do 17.

Druga partia była znacznie bardziej wyrównana. Przez długi czas oba zespoły grały na remis, a każdorazowa przewaga drużyny Wołosz szybko była niwelowana. Od stanu 21:21 kontrolę na parkiecie przejęły faworytki, które wygrały 25:23 i podwyższyły prowadzenie w meczu.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Prowadzące zanotowały mocne otwarcie trzeciego seta, szybko odskakując na 9:2. Już w tym momencie stało się jasne, że partia ta będzie ostatnim akcentem meczu. Zawodniczki z Monzy nie były w stanie odrabiać wyniku, a faworytki coraz bardziej zbliżały się do końcowego triumfu. Finalnie Imoco wygrało 25:19, triumfując 3:0 i zdobywając trzecie trofeum w sezonie. Wołosz odpowiadała za rozegranie klubu na przestrzeni całego spotkania. Stysiak zaliczyła z kolei tylko epizodyczny występ w pierwszej partii i zdołała zdobyć jeden punkt.

Dla polskiej rozgrywającej jest to czwarty Puchar Włoch w karierze. Wcześniej triumfowała z Imoco w tych rozgrywkach w latach 2020, 2021 i 2022. Klub Wołosz jest więc na dobrej drodze, żeby wywalczyć w tym sezonie pełną pulę. Do pełni szczęścia mistrzyniom Włoch brakuje obrony mistrzowskiego tytułu i zwycięstwa w Lidze Mistrzów.