Zespół Los Angeles FC został mistrzem Major League Soccer poprzedniego sezonu, pokonując Philadelphię Union w finale po rzutach karnych. Do play-offów awansowało New York Red Bulls z Patrykiem Klimalą w składzie, ale odpadło w pierwszej rundzie po porażce 1:2 z Cincinnati FC. Tym samym klub z Nowego Jorku wciąż czeka na zostanie mistrzem kraju, a jego najlepszym wynikiem jest drugie miejsce z 2008 roku, gdzie przegrał 1:3 z Columbus Crew. Wygląda na to, że o kolejne sukcesy nowojorski klub powalczy już bez Klimali.
Portal weszlo.com informuje, że Patryk Klimala może odejść z New York Red Bulls po niemal dwóch latach gry w Stanach Zjednoczonych. Amerykanie niebawem ogłoszą transfer Dante Vanzeira z belgijskiego Royale Union Saint-Gilloise, który ma kosztować około 5,7 mln euro. To będzie też jednocześnie pobicie rekordu transferowego NYRB - do tej pory klub z MLS najwięcej zapłacił za Paragwajczyka Kaku (5,5 mln euro). Vanzeir w trakcie tego sezonu zdobył dwanaście bramek i zanotował dwie asysty w 28 meczach.
"New York Red Bulls nie będą robili Klimali problemów z odejściem. Otoczenie 24-latka intensywnie szuka mu nowego klubu" - podaje weszlo.com. Patryk Klimala zakończył poprzedni sezon Major League Soccer z sześcioma golami i pięcioma asystami w 33 meczach, ale jego występy pozostawiały wiele do życzenia. Lepiej Polak był oceniany w sezonie 2021, gdzie miał osiem goli i sześć asyst w 30 meczach. Kontrakt polskiego napastnika z New York Red Bulls jest ważny do końca grudnia 2024 roku.
Patryk Klimala trafił do New York Red Bulls w kwietniu 2021 roku, odchodząc za 4,3 mln euro z Celtiku Glasgow. Wcześniej polski napastnik grał dla Jagiellonii Białystok, Wigier Suwałki oraz drużyn młodzieżowych Legii Warszawa i Lechii Dzierżoniów.