Kamil Stoch skomentował konkurs w Sapporo. "Chyba idę grać w totka"

Kamil Stoch swój jubileuszowy 400. konkurs indywidualny Pucharu Świata ukończył na 8. miejscu. Polak tego dnia nie miał szczęścia do warunków wietrznych. - Właśnie chyba idę grać w lotka, bo w tej dyscyplinie nie mam szczęścia - wypalił przed kamerami Eurosportu po zakończeniu sobotnich zmagań.

W sobotę na skoczni olimpijskiej w Sapporo wiatr rozdawał karty. W tej loterii zbyt wielkiego szczęścia nie miał Kamil Stoch, który obie próby oddawał przy silnym wietrze w plecy. Ostatecznie ukończył zawody na 8. miejscu. Dla 35-latka był to wyjątkowy dzień - po raz 400. wystąpił w konkursie indywidualnym w ramach Pucharu Świata. 

Kamil Stoch poszuka szczęścia w totolotku? "Bo w tej dyscyplinie nie mam"

Po zakończeniu zmagań trzykrotny mistrz olimpijski tryskał dobrym humorem, co potwierdził zresztą podczas rozmowy z Eurosportem. Skoczek z Zebu zasugerował, że zacznie grać...w totolotka. - Właśnie chyba idę grać w lotka, bo w tej dyscyplinie nie mam szczęścia - przyznał z uśmiechem.

Chwilę później już na poważnie odniósł się do swojego wyniku. Polak był zadowolony z tego, że po raz kolejny oddał solidne skoki. - Ląduję na ósmym miejscu w trudnym konkursie. Nie będę narzekał na warunki, bo wszyscy widzieli, jak było. W dalszym ciągu te skoki są bardzo dobre, ale bez super energii. W sobotę były jednak naprawdę bardzo solidne.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Ósmy skoczek klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zaznaczył, że w pełni ufa sztabowi i liczy, że będzie w doskonałej formie też podczas mistrzostw świata w Planicy. - Mam nadzieję, że tak będzie. Ufam całemu procesowi szkoleniowemu, bo czuję się cały czas dobrze pod względem fizycznym. Teraz staram się wszystko układać sobie mentalnie, żebym też pod tym kątem czuł się pewnie. To jest bardzo ważne - zakończył.

Sobota na Okurayamie była dla Stocha wyjątkowa. Nie tylko wystąpił po raz 400. w indywidualnych zawodach, ale też przebił Adama Małysza pod względem łącznej liczby punktów wywalczonej w zawodach Pucharu Świata podczas całej kariery. Stoch ma tylko mniej punktów w dorobku niż legendarny Janne Ahonen. Więcej o statystykach polskiego zawodnika napisał w tekście Łukasz Jachimiak ze Sport.pl, co możecie przeczytać --> TUTAJ