W niedzielę Lens podejmowało na własnym stadionie PSG. Faworytem byli goście, ale nie rozpoczęli najlepiej tego meczu i w piątej minucie Przemysław Frankowski wyprowadził Lens na prowadzenie. Zaledwie trzy minuty później Hugo Ekitike zdobył wyrównującą bramkę. Był to jednak ostatni pozytywny akcent dla PSG w tym spotkaniu.
Christophe Galtier rozczarowany postawą PSG. "Lens zasłużyło na zwycięstwo"
Jeszcze w pierwszej połowie gospodarze strzelili kolejnego gola. Tym razem na listę strzelców wpisał się Lois Openda. PSG częściej utrzymywało się przy piłce i oddało więcej strzałów na bramkę, ale obrońcy kompletnie nie radzili sobie z kontratakami Lens. Doprowadziło to do straty kolejnej bramki. Tuż po rozpoczęciu drugiej części meczu piłkę do siatki wpakował Alexis Claude-Maurice. Ostatecznie wynik do końca meczu już się nie zmienił i PSG przegrało to spotkanie 1:3. Trener mistrza Francji Christophe Galtier był bardzo rozczarowany postawą piłkarzy.
- Lens zasłużyło na zwycięstwo, a ja miałem problemy z rozpoznaniem mojego zespołu. To nie porażka sama w sobie mnie rozczarowuje, czy irytuje, ale sposób, w jaki straciliśmy bramki, zwłaszcza pierwszą. Zostawiliśmy dużo miejsca i popełniliśmy wiele błędów z piłką przy nodze. Wiele razy niecelnie podaliśmy piłkę, co było zaskakujące. Moi piłkarze zazwyczaj tacy nie są - powiedział Galtier na konferencji pomeczowej.
W meczu z Lens PSG musiało sobie radzić bez Leo Messiego i Neymara. - Nie można usprawiedliwiać porażki kilkoma nieobecnościami. Czeka nas druga część sezonu z dużą liczbą meczów, gdzie mogą przydarzyć się kontuzje i zawieszenia. Będziemy musieli spisywać się lepiej nawet bez kilku piłkarzy - dodał.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Pomimo porażki PSG pozostało liderem tabeli, ale Lens skróciło dystans do zaledwie czterech punktów. W następnej kolejce drużyna z Paryża zmierzy się z Angers. To spotkanie zaplanowane jest na 11 stycznia o 21:00. Lens z kolei tego samego dnia zagra ze Strasbourgiem.