Reprezentantka Anglii walczy z ciężką chorobą. "Gdyby mężczyźni mieli okres"

- Jestem pewna, że gdyby mężczyźni mieli okres, to dawno wymyśliliby sposób, jak go powstrzymać, nie czyniąc żadnych szkód dla zdrowia - uważa Leah Williamson, reprezentantka Anglii w rozmowie z "Women's Health". Zawodniczka Arsenalu zmaga się z endometriozą, chorobą polegającą na rozroście błony śluzowej macicy poza jamę macicy.

Leah Williamson, zawodniczka Arsenalu i reprezentacji Anglii jeszcze kilka miesięcy temu świętowała wielki sukces, zdobywając mistrzostwo Europy i pokonując 2:1 Niemki w finale. Williamson zmaga się od dłuższego czasu z endometriozą. To choroba żeńskich narządów płciowych w okolicy miednicy - mowa konkretniej o rozroście błony śluzowej macicy poza jamę. Ból jest tak uciążliwy, że bardzo ogranicza codzienne funkcjonowanie. O tej chorobie angielska piłkarka odpowiedziała w wywiadzie dla "Women's Health".

"Gdyby mężczyźni mieli okres, to dawno wymyśliliby sposób, jak go powstrzymać". Leah Williamson mówi o poważnej chorobie

Leah Williamson ujawniła, że obawiała się, iż endometrioza uniemożliwi jej występy na mistrzostwach Europy kobiet. - Przed turniejem miałam pewien wstrząs. Niektórzy mówią, że on może wpłynąć na Twój następny okres. To duży strach w trakcie turnieju. Wiesz, że jest źle, kiedy leżysz na podłodze w łazience i dosłownie nie możesz się ruszyć, żeby np. wziąć tabletki. Jestem pewna, że gdyby mężczyźni mieli okres, to dawno wymyśliliby sposób, jak je powstrzymać, nie czyniąc żadnych szkód dla zdrowia - powiedziała.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Williamson skorzystała też z okazji, żeby w rozmowie z "Women's Health" skrytykować podejście brytyjskiej federacji do piłki kobiecej. - FA powstrzymuje nas przed graniem na boiskach mężczyzn, więc w pewnym momencie byliśmy 50 lat do tyłu. Nie ma w tym żadnej niespodzianki, że na meczach panów jest 60 tys. kibiców, a my mamy koło 3 tys. fanów. Dawniej było tak, że chłopcy są na siłowni i nie możemy tam wejść. Teraz w tym kontekście wszystko się zmieniło - dodała reprezentantka Anglii.

Leah Williamson opowiedziała też o tym, że presja związana z wygraniem mistrzostw Europy mocno odbiła się na jej zdrowiu psychicznym. - Miałam takie myśli, jak te, że kiedy przejdę na emeryturę, nie będę mogła poradzić sobie z tymi nerwami. Czułam, że muszę wygrać ten turniej dla mojego klubu i mojego kraju. Jeśli poczułabym, że to jest zagrożone, stałabym się wrakiem człowieka - ujawniła. Leah Williamson występuje w kobiecej drużynie Arsenalu od 2013 roku, a w seniorskiej kadrze Anglii - od 2018 roku.