Ciekawa historia czerwonej wstążki Leo Messiego. Pomogła też innym piłkarzom

Zagraniczne media zwróciły uwagę na pewien intrygujący fakt - Leo Messi często widywany jest z czerwoną wstążką na nodze lub ręce. Wiemy już, skąd się wzięła oraz jakie ma znaczenie dla Argentyńczyka.

Leo Messi w finale mistrzostw świata przeciwko Francji zdobył dwa gole i wykorzystał rzut karny w serii kończącej spotkanie, co pozwoliło mu wygrać pierwszy Puchar Świata w karierze. Dzięki temu reprezentacja Argentyny po 36 latach sięgnęła po upragniony tytuł. Po meczu finałowym zauważono, że Argentyńczyk nosi czerwoną wstążkę na nodze. Okazało się, że stoi za nią ciekawa historia.

Leo Messi i jego szczęśliwa czerwona wstążka. Dostał ją w prezencie

Jak informuje portal GiveMeSport wstążkę, którą kolejny raz można było zobaczyć (tym razem na prawej kostce) u Messiego, podarował mu dziennikarz telewizyjny Rama Pantarotto. Stało się to cztery lata temu w Rosji. Dziennikarz zabawnie wyjaśnił, że jego matka kochała Messiego bardziej niż jego. Następnie powiedział, że jego rodzicielka dała mu ją znak szczęścia i zapytał Argentyńczyka, czy chciałby ją w takim razie wziąć. - Trzymaj ją w bezpiecznym miejscu - poprosił reporter.

Kilka dni później Leo Messi strzelił pierwszego gola na mundialu przeciwko Nigerii. Ponownie spotkał dziennikarza, który zapytał, czy pamięta o wstążce. Wtedy nieoczekiwanie Argentyńczyk pokazał, że ma ją zawiązaną wokół lewej kostki. Reporter nie krył radości i powiedział przed kamerami: Droga mamusiu, Messi ją nosi.

Argentyńczyk nosił wstążkę praktycznie cały czas, nawet kiedy nie występował na murawie. Stała się ona w zasadzie swego rodzaju talizmanem. Messi potrafił podzielić się nią z kolegami, którzy przeżywali trudny okres w karierze. Nosił ją Phillipe Coutinho w sezonie 2018/19, kiedy chciano, by stał się bardziej pewny siebie w FC Barcelonie. Z tego samego powodu Leo przekazał ją Paulo Dybali przed jednym z meczów reprezentacji. 

Już w Katarze czerwona wstążka była u Lautaro Martineza, który walczył o znalezienie drogi do bramki rywali, a także z Rodrigo De Paulem, który walczył o utrzymanie formy, ponieważ doznał kontuzji na początku turnieju. Leo Messi ostatni raz przekazał szczęśliwą wstążkę bramkarzowi kadry Emiliano Martinezowi. Opłaciło się, szczęście sprzyjało Argentyńczykom i to oni pokonali Francuzów w konkursie rzutów karnych. 

Wstążka pomogła mu spełnić marzenie. Leo Messi został mistrzem świata. Portal SportBrief pyta wprost: chyba wszyscy się zgodzimy, że potrzebujemy czerwonej wstążki w naszym życiu, prawda? 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Poza tym stanowy Urząd Sportu stanu Rio de Janeiro zaprosiło Messiego do uwiecznienia odcisku jego stopy na legendarnym brazylijskim stadionie - Maracarnie. Administratorzy słynnego obiektu, czyli miejska organizacja sportowa chcą, aby najlepszy zawodnik świata trafił do tamtejszej galerii sław. Wysłali mu już zaproszenie za pośrednictwem AFA, Argentyńskiego Związku Piłki Nożnej, o czym informuje m.in. portal Supersport.com.

- Messi pokazał już swoją wartość na boisku i poza nim. To zawodnik, który od lat jest na najwyższym poziomie w historii piłki nożnej. Nie ma lepszego miejsca niż Maracana, żeby oddać mu hołd. W końcu Messi jest geniuszem z piłką - powiedział prezes zarządu Adriano Santos w liście wysłanym do kapitana reprezentacji Argentyny