W sobotę o 19.30 rozpoczęła się gala High League 5. Tym razem jedna z czołowych federacji freak-fightowych w Polsce zawitała do łódzkiej Atlas Areny. W trakcie gali wystąpili: Natalia "Natsu" Karczmarczyk, Maja Staśko, Mateusz Murański czy Denis "Crazy" Załęcki. W walce wieczoru zmierzyli się Alberto Simao i Paweł Tyburski. Znamy już wszystkie rozstrzygnięcia.
Największe podczas gali emocje wzbudzała oczywiście walka wieczoru. Damian Janikowski pewnie wypunktował Mateusza "Don Diego" Kubiszyna. Utytułowany zapaśnik i brązowy medalista olimpijski z 2012 roku z IO w Londynie jest od 2016 roku zawodnikiem MMA. Do tej pory występował w KSW (siedem zwycięstw, pięć porażek). Z kolei dla kickboksera była to już druga walka w federacji. Podczas High League 3 Kubiszyn zmierzył się z Denisem Załęckim i pokonał go. Walka odbyła się na zasadach MMA w formacie 3 rundy po 3 minuty. Będzie to co-main event gali.
Dużo działo się także w walce z udziałem Mateusza Murańskiego z Pawłem Bombą. Panowie walczyli w K-1, a Murański kilkukrotnie złamał zasady, kopiąc i dwukrotnie obalając przeciwnika. Kiedy "Muran" kolejny raz przekroczył przepisy, został zdyskwalifikowany w trzeciej rundzie. Wobec tego zwycięzcą walki został Bomba.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W jednej z walk na High League 5 Maja Staśko walczyła z Marią "Maszą" Graczykowską. Aktywistka miała już za sobą debiut w formule MMA - na czwartej edycji gali pokonała Ewę "Mrs Honey" Wyszatycką. Starcie z Graczykowską jednak w pełni pokazało, dlaczego niektóre zestawienia na galach freakfightowych nie mają absolutnie żadnego sensu. Graczykowska kompletnie się nie broniła i uciekała od rywalizacji ze starszą przeciwniczką.
W pozostałych walkach: