Można już odliczać godziny do meczu 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze. W nim reprezentacja Polski zagra Francją - obecnymi mistrzami. Dziennikarze naszego rywala analizują grę Biało-Czerwonych i przypominają, że było kilku Polaków, którzy grali, lub grają, w ich rozgrywkach ligowych. A kilka nazwisk zapisało się w historii zespołów występujących w Ligue 1. Te najlepsze i najbardziej rozczarowujące przywołał francuski dziennik "L'Equipe".
Grzegorz Krychowiak zaliczył dwa świetne sezony w Sevilli, z którą dwukrotnie sięgnął po Ligę Europy. Formą wzbudził zainteresowanie innych klubów i tak w 2016 roku przyszedł do PSG za 27,5 miliona euro. Trenerem był Unai Emery, z którym pracował w Hiszpanii. Krychowiak miał rozgrywać w środku pola, ale przygoda w PSG okazała się niewypałem. Rozegrał zaledwie 19 spotkań i błąkał się na wypożyczeniach, żeby ostatecznie wylądować w Lokomotiwie Moskwa. Najpierw na zasadzie wypożyczenia w 2018 roku, a rok później definitywnego transferu.
- To było całkowite niepowodzenie. Zagrał w zaledwie 19 meczach, przegrał swoją szansę na boisku - opinię "L'Equipe" przytoczyła Interia. Francuski dziennik wśród rozczarowań wymienia jeszcze m.in. Romana Koseckiego, który występował w Nantes w latach 1995/1996 czy Dominik Furman w barwach Toulouse w sezonie 2014/2015.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Inaczej Francuzi oceniają Kamila Glika. Stoper reprezentacji Polski grał w barwach AS Monaco w latach 2016-2020 i w tym czasie sięgnął po mistrzostwo Francji w sezonie 2016/17. Wtedy też drużyna z księstwa Monako awansowała do półfinału Ligi Mistrzów przy walnym udziale Glika, który z najbliższej odległości mógł obserwować wtedy eksplozję talentu Kyliana Mbappe.
- Do Monaco przyszedł po pięciu latach spędzonych w Torino, w którym był pierwszym niewłoskim kapitanem od 1960 roku i był tam nazywany "Strasznym Polakiem" albo "Zabójca Glik" - podkreślają dziennikarze "L'Equipe".
Dziennik docenia także Przemysława Frankowskiego, który jest ważnym ogniwem RC Lens będącego aktualnie wiceliderem ligi francuskiej. 27-latek gra dla Lens od 2021 roku. - Od tego czasu prawy wahadłowy okazał się kluczowym elementem zespołu Francka Haise.
Najlepszy jednak okazał się Andrzej Szarmach. Polski napastnik grał w Auxerre w latach 1980-1985, w którym do dziś jest najlepszym strzelcem w historii klubu. Zna też smak zwycięstwa przeciwko Francuzom na mistrzostwach świata. Był strzelcem jednej z bramek w meczu o trzecie miejsce w 1982 roku, który Polacy wygrali 3:2.
Mecz Polska - Francja odbędzie się w niedzielę, 4 czerwca o godzinie 16:00 czasu polskiego. Relację na żywo z tego starcia będzie można śledzić na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.