Bez większych przeszkód odnalazł się w Holandii. Wcześniej występował w rosyjskim Dinamie Moskwa i nic nie wskazywało na to, by miał złą pozycję w zespole. Wręcz przeciwnie. Tamtejsi dziennikarze mieli bardzo dobre zdanie o Sebastianie Szymańskim. W ciągu trzech sezonów spędzonych w Moskwie rozegrał 86 spotkań, w których strzelił osiem goli i zdobył 17 asyst.
Do wyprowadzki zmusiła go sytuacja niezwiązana ze sportem. Rosja ponownie zaatakowała zbrojnie Ukrainę. Szymański dograł jeszcze sezon 2021/22 w Dinamie, ale potem musiał szukać nowego klubu. Był przekonywany do tego ruchu niemal przez wszystkich. Wiedział też, że tylko tak zachowa szanse na powołanie do reprezentacji Polski na mundial w Katarze. W lipcu znalazł nowego pracodawcę. Dołączył do Feyenoordu Rotterdam na roczne wypożyczenie, choć jeśli utrzyma obecną formę, władze może zdecydują się na transfer definitywny.
Szymański zaczął strzelać dla Feyenoordu już w 1. kolejce Eredivisie. Oprócz dwóch trafień dołożył też asystę. Kolejną bramkę zdobył w meczu 4. kolejki. Następną plus asystę w piątej. Obecnie ma na koncie 18 spotkań i jak przytoczyły już włoskie media: siedem bramek. Do tego doliczyć trzeba też cztery asysty.
Jeszcze zanim Szymański przeszedł do Dinama Moskwa, był piłkarzem Legii Warszawa. W niej też rozegrał 86 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Strzelił 11 goli i asystował przy 13 trafieniach kolegów.
Więcej treści sporotwych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Sebastian Szymański jest jednym z ulubionych zawodników Czesława Michniewicza. Poznali się w czasach, gdy pomocnik grał w drużynach młodzieżowych. Selekcjoner jako pierwszy powołał go na kadrę do lat 21. Miało to miejsce w 2017 roku. Wtedy często stawiał na ofensywnego pomocnika (16 meczów) i tak też robi, prowadząc seniorską drużynę. Michniewicz zaliczył debiut w kadrze w marcu tego roku. Wówczas reprezentacja Polski zagrała towarzysko ze Szkocją (1:1). Szymański dostał szansę i zagrał niecałe pół godziny. Był to ledwie przedsmak tego, co czekało go kilka dni później.
Polska musiała walczyć w barażach o miejsce na mundialu w Katarze. Rywalem w decydującym starciu była Szwecja. Mecz odbył się 29 marca. Nasza drużyna wygrała 2:0, a Szymański zagrał od pierwszego do ostatniego gwizdka. Niewiele mniej minut dostał od Michniewicza na czerwcowym zgrupowaniu, w trakcie którego Polska grała w Lidze Narodów UEFA (65 minut w przegranym 1:6 meczu z Belgią oraz 69 minut w rewanżu, też przegranym 0:1).
Jeśli do czasu startu mistrzostw świata nic się nie zmieniło, niewykluczone, że Szymański zagra też w meczu z Meksykiem. Spotkanie odbędzie się 22 listopada o godz. 17:00 czasu polskiego. Pozostałymi grupowymi rywalami są Arabia Saudyjska (26 listopada) oraz Argentyna (30 listopada). Wszystkie mecze reprezentacji Polski można śledzić w Sport.pl i aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE>>.