Hurkacz poznał swojego kolejnego rywala w Astanie. Lekko nie będzie

Alexander Bublik będzie rywalem Huberta Hurkacza w II rundzie turnieju ATP w Astanie. Reprezentant gospodarzy potrzebował trzech setów, aby wygrać 6:0, 4:6, 6:3 z Holendrem Tallonem Griekspoorem.

W poniedziałek rozstawiony z siódemką Hubert Hurkacz awansował do II rundy turnieju ATP w Astanie po wygranej 6:2, 7:6 (2) z Argentyńczykiem Francisco Cerundolo (ATP 20). Polak oczekiwał na rozstrzygnięcie meczu pomiędzy Alexandrem Bublikiem i Tallonem Griekspoorem. Jeden z tych tenisistów miał być bowiem jego rywalem w kolejnej fazie. 

Hubert Hurkacz poznał rywala w II rundzie turnieju w Astanie. Zagra z Alexandrem Bublikiem

Faworytem kazachsko-holenderskiego pojedynku był przedstawiciel gospodarzy, zajmujący 43. miejsce w rankingu ATP (Holender jest na 54. pozycji). Pierwszy set stał pod znakiem absolutnej dominacji Bublika, który trzykrotnie przełamał rywala i wygrał bez straty gema.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W drugiej partii Griekspoor zaczął grać znacznie lepiej. Kluczowym momentem okazał się dziewiątym gem, w którym nastąpiło pierwsze i, jak się potem okazało, jedyne w tym secie przełamanie. Holenderski tenisista wyszedł na prowadzenie 5:4, a dzięki zwycięstwu w kolejnym gemie doprowadził do stanu 1:1 w setach.

O wyniku meczu zadecydowała trzecia partia. W niej lepszy okazał się Kazach, który zdołał dwukrotnie przełamać rywala i prowadził już nawet 5:1. Co prawda potem Holender ugrał dwa gemy, ale ostatecznie Bubkin wygrał 6:3 i będzie kolejnym przeciwnikiem Hurkacza.

Dotychczas Polak trzy razy grał z Kazachem i może pochwalić się korzystniejszym bilansem. Udało mu się wygrać dwa z poprzednich meczów, przy jednym triumfie rywala. Ostatni pojedynek miał miejsce w tegorocznym turnieju na kortach twardych w Dubaju i zakończył się wygraną wrocławianina 6:3, 6:1. 

Hurkacz kontra Bublik w II rundzie turnieju w Astanie. Z kim Polak może zagrać później?

Gdyby polski tenisista zdołał pokonać Bublika, w ćwierćfinale może zagrać z jednym z wyżej notowanych rywali. Zwycięzca polsko-kazachskiego pojedynku zmierzy się z lepszym z pary Stefanos Tsitsipias - Luca Nardi. Faworytem będzie rozstawiony z numerem trzecim Grek, który dotychczas nie miał jeszcze okazji rywalizować z Włochem w meczu singlowym.