Reprezentacja Polski przeszła jak burza przez fazę grupową mistrzostw świata w siatkówce. 3:0 z Bułgarią, 3:0 z Meksykiem, a na koniec 3:1 z USA w meczu o pierwsze miejsce w grupie C - takimi wynikami zakończyły się pierwsze mecze Polaków na tym turnieju. W środę rozegrane zostały ostatnie mecze fazy grupowej i zespół Grbicia poznał rywala w kolejnej fazie.
Polska zagra z Tunezją w 1/8 finału MŚ
Pary pierwszej rundy fazy pucharowej zostaną dobrane na podstawie zestawienia szesnastu ekip (1–16, 2–15, 3–14, 4–13, 5–12, 6–11, 7–10, 8–9). Pod uwagę brano miejsce w grupie, liczbę zwycięstw, liczbę punktów, a dalej bilans setów i małe punkty. Przed turniejem jasne było, że Polska i Słowenia w przypadku awansu zostaną rozstawione najwyżej z numerami 1 i 2. Wyżej będzie ten zespół, który będzie miał lepszy wynik po fazie grupowej. Nowe zasady były krytykowane przez rywali. Ci jasno twierdzili, że jest to system, który wypacza sportową rywalizację.
Rozstawiano z numerem jeden była Polska która zagra z Tunezją (16.), a więc ostatnią ekipą z trzecich miejsc, które awansowały dalej. Nieco mniej szczęścia mieli Słoweńcy, którzy trafili na stosunkowo silnych Niemców (15.). Tak prezentują się wszystkie pary 1/8 finału MŚ:
- Polska (1.) - Tunezja (16.)
- USA (8.) - Turcja (9.)
- Serbia (4.) - Argentyna (13.)
- Brazylia (5.) - Iran (12.)
- Słowenia (2.) - Niemcy (15.)
- Holandia (7.) - Ukraina (10.)
- Włochy (3.) - Kuba (14.)
- Francja (6.) - Japonia (11.)
Wielka pomoc FIVB. Polska trafiłaby na czarnego konia rozgrywek już w 1/8 finału MŚ
Czy Polacy zyskali na rozstawieniu? Na kogo trafiliby, gdyby nie zasady FIVB? W normalnym układzie reprezentacja Polski byłaby rozstawiona w 1/8 finału z numerem 3, gdyż Serbia oraz Włochy zakończyły rywalizacje z lepszym bilansem setów (9:0 do 9:1). Słowenia zaś byłaby rozstawiona dopiero jako siódma, bo skończyła fazę grupową jako najlepszy zespół z drugich miejsc w grupie.
W takim wypadku Polska zagrałaby w 1/8 finału z Kubą, która zajęła trzecie miejsce w grupie za Brazylią i Japonią. Wydaje się, że ten rywal jest zdecydowanie lepszy niż Tunezja. Kubańczycy byli stawiani jako czarny koń rozgrywek. Nawet na tym turnieju nastraszyli zresztą Brazylię, z którą przegrali 2:3.
Na braku odgórnego rozstawienia Polacy wydaje się, że zyskaliby natomiast w przypadku ewentualnego awansu do ćwierćfinału. Tam zagraliby ze zwycięzcą pary Holandia (6.) - Japonia (11.), a tak czeka nas mecz z USA bądź Turcją. Choć Amerykanów pokonaliśmy pewnie 3:1 w ostatnim meczu grupy C, to ci nieraz sprawiali Polsce spore trudności.
A co ze Słowenią? W sprawiedliwym układzie gospodarz natomiast zagrałaby w 1/8 finału z Ukrainą. Później zaś czekałby go mecz z wygranym z pary Serbia - Niemcy. Tu korzyść jest widoczna, bo po ewentualnym pokonaniu Niemców w 1/8 finału, Słoweńców czeka mecz z wygranym z pary Holandia - Ukraina.
"Sprawiedliwe" pary 1/8 bez zasad wprowadzonych przez FIVB
- Włochy (1.) - Tunezja (16.)
- USA (8.) - Turcja (9.)
- Brazylia (4.) - Argentyna (13.)
- Francja (5.) - Iran (12.)
- Serbia (2.) - Niemcy (15.)
- Słowenia (7.) - Ukraina (11.)
- Holandia (6.) - Japonia (11.)
- Polska (3.) - Kuba (14.)