Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?
- Gdyby wczoraj ktoś powiedział mi, że wygramy dwiema bramkami, ten wynik wziąłbym w ciemno. Trzy lata temu graliśmy w Polsce ze Słowakami dwa spotkania, z których jedno szczęśliwie wygraliśmy, ale w Warszawie przegraliśmy. Obawialiśmy się tego meczu, na Turnieju Noworocznym w Gdyni mówiłem jak wiele znaczą dla Słowaków zawodnicy, którzy tam przeciwko nam nie zagrali. Dlatego życzę tej drużynie dużo szczęścia w kolejnych meczach. Nie zagraliśmy najlepszych zawodów, ale najważniejsze, że w drugiej połowie się przełamaliśmy. Gratuluję chłopakom. W końcówce niepotrzebnie roztrwoniliśmy przewagę. W pierwszej połowie każdy coś próbował, ale nie było z tego efektów. W naszej grze musi być więcej złości, więcej harówki. Przed przerwą Sławek odbiła kilka, których może nawet nie musiał odbić. Bo obrona była jak ser szwajcarski. Po przerwie już bardziej szarpnęliśmy całą grupą.
- To był bardzo dobry mecz. W drugiej połowie popełniliśmy za dużo błędów i zespół polski wykorzystał to powiększając przewagę. Mimo to mogę pochwalić mój zespół, mam nadzieję, że tak będzie w kolejnych meczach.
Polska - Słowacja ? - strona meczu