Piłkarze ręczni prawie awansowali na mistrzostwa Europy

Piłka ręczna. Aż trudno w to uwierzyć, ale mający medale na ostatnich dwóch z trzech mundiali Polacy wygrali dopiero pierwszy wyjazdowy mecz w eliminacjach do mistrzostw Europy. Ale po zwycięstwie w Zaporożu mogą się już prawie cieszyć się z awansu do finałów.

Awans mógł okazać się faktem już dziś, jednak Słoweńcy przegrali na wyjeździe z Portugalią. W takim wypadku Polacy sami mogą postawić kropkę nad i w niedzielę w Poznaniu - w tamtejszej Arenie zmierzą się na zakończenie eliminacji z Portugalczykami (transmisja od 14.45 w TV 4). Wtedy wystarczy nie przegrać z gośćmi.

Na Ukrainie ekipa Bogdana Wenty wykonała plan pewnie, ale bez błysku. Znakomicie sprawdzały się jedynie podania do będącego w dobrej dyspozycji kołowego Bartosza Jureckiego. Bo albo sam trafiał, albo zarabiał rzuty karne. Gospodarze, którzy przed meczem przyznawali, że przede wszystkim liczą na "dobrą grę" byli blisko, gdy Polacy popełniali błędy. A te niedokładności zdarzały się przede wszystkim w ataku, choć obrona też pozwalała na zbyt wiele potężnemu, mierzącemu 208 cm Siergiejowi Burce. Po jego trafieniu w 36 min. gospodarze po raz kolejny zniwelowali straty (choć ani razu nie prowadzili). Jednak sensacji być nie mogło, bo już dziesięć minut później biało-czerwoni po karnym Tomasza Tłuczyńskiego wygrywali najwyżej w całym spotkaniu (27:19).

Turniej finałowy w Serbii z prawie pewnym już udziałem Polaków, który w odróżnieniu od ostatnich imprez mistrzowskich będzie dłuższy o dwa dni (ma być więcej odpoczynku między decydującymi spotkaniami) odbędzie się w dniach 15-29 stycznia. Arenami ME będą Nisz, Vrsac, Nowy Sad i Belgrad. Losowanie grup w środę w południe w belgradzkim Belexpo Convention Centre przy hotelu Holiday Inn.

Mistrz Europy zdobędzie kolejną kwalifikacje na IO w Londynie. Mają ją już mistrzowie świata ze styczniowego czempionatu w Szwecji - Francuzi. Zespoły z lokat 2-7 z MŚ czyli kolejno Dania, Hiszpania, Szwecja, Chorwacja, Islandia i Węgry mają pewne miejsca w kwietniowych turniejach kwalifikacyjnych. Polska musi czekać na rozstrzygnięcia z Euro, bo na mundialu była ósma. Jeśli wygra w Serbii lub wyprzedzą ją tylko, któreś z zespołów będących wyżej na ostatnich MŚ to i ona dostanie przepustkę do kwalifikacji olimpijskich (będą trzy takie turnieje, a awans do Londynu zapewnią sobie dwie pierwsze drużyny z każdego z nich).

Ukraina - Polska 26:32 (13:14)

Ukraina: Brażnik, Komok - Burka 7, Ganczew 4, Mańkowskij 4 (2), Doroszczuk 3, Liubczenko 2, Jużbabienko 2, Żuk 1, Biegal 1, Ostrouszko 1, Pietriczko 1, Kriwczikow.

Polska: Szmal, Wyszomirski - B. Jurecki 6, Jurkiewicz 5, Tłuczyński 5 (3), Tkaczyk 4, M. Lijewski 3, K. Lijewski 3, Kuchczyński 3, M. Jurecki 1, Żółtak 1, Tomczak 1, Chrapkowski, Jaszka, Orzechowski, Grabarczyk.

Tabela grupy 3

Transfery. Totti w Vive Kielcej ?

Mecze do rozegrania: Polska - Portugalia (niedziela godz. 14.45), Słowenia - Ukraina (niedz. 16.30)

Copyright © Agora SA