Podopieczne Zdzisława Wąsa w sobotę rozczarowały na całej linii, zagrały jedno z najsłabszych spotkań w tym sezonie. Zwłaszcza w obronie - pod swoją bramką pozwalały rywalkom niemal na wszystko. A co ciekawe... - Cały tydzień ćwiczyłyśmy obronę, taktykę. Sama jestem w szoku z powodu tego, co się wydarzyło. Najbardziej dała się mi się we znaki lewoskrzydłowa Marta Oreszczuk, wiele razy zaspałam przeciwko niej - przyznaje Katarzyna Grabarczyk.
Obrona to jednak nie jedyna bolączka KSS-u. Zawiodła również skuteczność. - Zrobiłyśmy bohaterkę z bramkarki rywalek [Martyna Kozłowska - przyp. red.]. Było mnóstwo złych rzutów. Ten mecz był teoretycznie najłatwiejszy z najbliższych, ale straciłyśmy dwa punkty. Zobaczymy, co będzie dalej - dodaje Grabarczyk.
Optymistą być trudno. Nawet szkoleniowiec gospodyń tak do końca nie umiał wytłumaczyć porażki. - Dziewczyny miały rozpisane wszystko odnośnie Jeleniej Góry, ale realizacja była na poziomie może 20 procent. Jakieś były śpiące, nie wiem co się stało - przyznał Wąs. On też sam powinien wyciągnąć wnioski. Nietrudno zauważyć, że obrona jak i atak zdecydowanie lepiej funkcjonują na kole z waleczną Joanną Drabik niż będącą bez formy Mileną Kot. A dopiero w 40. minucie zdecydował się na bardziej wysuniętą obronę, choć rozgrywające Jeleniej Góry: Małgorzata Buklarewicz i Joanna Załoga wcześniej robiły w ofensywie, co chciały. - Może dlatego, że my nie umiemy grać 5-1 czy 4-2? - niejako tłumaczą go zawodniczki.
W sobotę zagrają na wyjeździe z AZS-em AWF-em Wrocław.
KSS Kielce - KPR Jelenia Góra 30:34 (12:17)
KSS: Kozieł, Muszioł - Grabarczyk 8, Abramauskaite 8, Pokrzywka 4, Rosińska 4, Gedroit 3, Drabik 1, Paszowska 1, Stradomska 1, Kot, Kabała, Młynarczyk, Lalewicz. Kary: 4 minuty.
Jelenia Góra: Szalek, Kozłowska - Załoga 9, Oreszczuk 8, Buklarewicz 7, Dąbrowska 5, Konsur 3, Fursewicz 1, Odrowska 1, Kubicka, Muras. Kary: 12 minut.
Sędziowali: Włodzimierz Chmielecki i Mirosław Majchrowski (obaj Gdańsk). Widzów: 300.
Przebieg - I połowa: 1:0, 1:2, 3:2, 3:3, 4:3, 4:7, 5:7, 5:9, 6:9, 6:11, 7:11, 7:13, 9:13, 9:14, 10:13, 10:16, 11:16, 11:17, 12:17. II połowa: 12:18, 15:18, 15:20, 16:20, 16:21, 17:21, 17:23, 18:23, 18:24, 19:24, 19:25, 20:25, 20:27, 22:27, 22:28, 23:28, 23:29, 24:29, 24:30, 25:30, 25:31, 27:31, 27:33, 29:33, 29:34, 30:34.
Pozostałe wyniki 17. kolejki: KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Piotrcovia 28:24 (13:13), Ruch Chorzów - AZS AWF Sport Concept Wrocław 25:25 (12:13), SPR Lublin - Sambor Latocha Tczew 45:13 (25:7), Start Elbląg - Politechnika Koszalińska 20:32 (12:15).
