Nielba znów rozbita. Pod okiem Zormana

Piłka ręczna. Środkowy rozgrywający reprezentacji Słowenii Uros Zorman skorygował w środę oficjalnie swoje warunki pracy w Kielcach. Przed rewanżowym meczem Pucharu Polski Vive Targi Kielce z Nielbą Wągrowiec parafował uzupełniającą półroczną umowę.

Tego 31-letniego dwukrotnego zdobywcę Ligi Mistrzów (w 2008 i 2009 r. w barwach Ciudad Real) obowiązywał już trzyletni kontrakt od lipca. Ale dzięki staraniom działaczy z Kielc rozwiązał wcześniej umowę z Celje Pivovarna Lasko i mógł zasilić mistrza Polski jeszcze w tym okienku transferowym. Aneks zawiera zapis, że jeśli Zorman w tym sezonie będzie się spisywał poniżej oczekiwań, Vive Targi Kielce może się wycofać z pozostałej części kontraktu. Sam zawodnik takiej możliwości nie ma. Pięciokrotny mistrz Słowenii i trzykrotny mistrz Hiszpanii będzie grał w Kielcach z numerem 87. Przyjechał we wtorek, a w środę zasiadł na trybunach Hali Legionów i oglądał rewanżowy mecz o miejsce w turnieju finałowym Pucharu Polski z Nielbą Wągrowiec (sam ma zadebiutować dopiero w niedzielę w PGNiG Superlidze z MMTS-em Kwidzyn, początek meczu o 17.30).

Tylko o honor

Słoweńskiemu gwiazdorowi pewnie ciężko było sobie wyrobić zdanie o nowych kolegach czy też rywalach z ekstraklasy. Bo dwumecz z dziesiątą ekipą rozgrywek, jeśli nie był rozstrzygnięty przed wyjściem obu ekip na parkiet w Kielcach, to z pewnością już we wtorek. Nielba, która miała już 13 bramek nadbagażu, w środę walczyła jedynie o honor. Tym bardziej w rewanżu zabrakło jej najlepszego strzelca - kontuzjowanego Dawida Przysieka. - W samej końcówce pierwszego meczu doznałem kontuzji barku. Nie mogę praktycznie podnieść ręki do góry, tak mnie boli. Mam nadzieję, że zdążę wyleczyć się na ligę - tłumaczył absencję rozgrywający Nielby.

Bogdan Wenta też dał odpocząć niektórym zawodnikom. Na ławce został m.in Marcus Cleverly, a Mariusz Jurasik wszedł dopiero w drugiej połowie. Szansę dostali za to Kazimierz Kotliński, Kamil Krieger czy grający po raz pierwszy po kontuzji pleców - Henrik Knudsen. Roszady tylko w niewielkim stopniu wpłynęły na grę kielczan. Podobnie jak we wtorek mistrzowie Polski wypracowali sobie łatwo wysoką przewagę - już po dziesięciu minutach wygrywali 7:3. I potem pewnie by ją powiększali, ale brakowało im koncentrancji i skuteczności - już do przerwy Knudsen i Mateusz Jachlewski mieli po trzy niecelne rzuty. Znów liderem ofensywy był za to Tomasz Rosiński (bezbłędny), skuteczni byli Mateusz Zaremba i Mirza Dzomba. Po przerwie kielczanie nastawili celowniki właściwie. Mieli też mocne otwarcie - już po siedmiu minutach zdobyli siedem bramek i wygrywali 25:14. - Może styl gry nie był zachwycający, ale w dwumeczu zrobiliśmy to, co do nas należało. Odnieśliśmy dwa pewne zwycięstwa - podsumował Rosiński.

Przybylski w Gorzowie

Mateusz Przybylski, utalentowany młody rozgrywający Vive Targi Kielce i reprezentant Polski, znów został wypożyczony. Od początku tego sezonu grał w pierwszoligowym KSSPR Końskie. Teraz będzie występował klasę wyżej - w ostatniej drużynie PGNiG Superligi - AZS-ie AWF-ie Gorzów.

Vive Targi Kielce - Nielba Wągrowiec 37:23 (18:14)

W pierwszym meczu 36:23 (19:9). Kielczanie awansowali do Final Four.

Vive Targi Kielce: Kotliński - Dzomba 7 (4), Knudsen 5, Zaremba 4, Rosiński 4, Kuchczyński 4, Jachlewski 3, Żółtak 3, Krieger 3, Stojković 2, Jurasik 1, Kostrzewa 1, Grabarczyk. Kary: 8 minut.

Nielba: Kubiszewski, Konczewski - Krajewski 8, Przybylski 7, Tórz 4, Wasilek 2, Ciok 1, Matłoka 1, Szulc. Kary: 0 minut.

Sędziowali: Rafał Puszkarski i Arkadiusz Sołodko (obaj Legniowo). Widzów: 2000.

Przebieg - I połowa: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 5:2, 5:3, 7:3, 7:4, 9:4, 9:6, 10:6, 10:8, 11:8, 11:9, 13:9, 13:10, 14:10, 14:11, 15:11, 15:12, 16:12, 16:13, 18:13, 18:14. II połowa: 25:14, 25:16, 27:16, 27:17, 29:17, 29:18, 31:18, 31:19, 32:19, 32:20, 33:20, 33:21, 35:21, 35:22, 36:22, 36:23, 37:23.

Pozostałe wyniki PP:

AZS AWF Gorzów - Orlen Wisła Płock 23:33 (11:18),

Orlen Wisła II Płock - Warmia Anders Group Społem Olsztyn 28:34 (17:16 ),

Reflex Miedź Legnica - Gaz System Pogoń Szczecin 23:26 (9:17).

Rewanże w przyszłym tygodniu. Turniej finałowy PP odbędzie się 19-20 marca w Orlen Arenie w Płocku.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.