Choć do przerwy to Czesi byli lepsi o jedną bramkę - 19:18. Po zmianie stron Polacy odrobili straty, a w 49 min. prowadzili już wyraźnie - 30:27 (Jurkiewicz). Rywale ponownie się podnieśli i po serii strat biało-czerwonych wygrywali 32:31 (Kubes). Zespół Wenty pokazał jednak charakter - zwycięskiego gola na początku ostatniej minuty zdobył Michał Jurecki.
Wygrana nad Czechami oznacza, że na kolejkę przed zakończeniem drugiej fazy ME Polacy po raz pierwszy w historii są już pewni gry w najlepszej czwórce. W czwartek wieczorem na pożegnanie z Innsbruckiem zagrają z Francuzami o pierwsze miejsce w grupie (dające korzystniejsze rozstawienie w półfinale). Pojedynki półfinałowe w sobotę już w Wiedniu.
Z Czechami zagrała cała piątka graczy Vive Targi Kielce. Najmilej tego rywala wspominać pewnie będą Mariusz Jurasik (5/8) i Mateusz Jachlewski, który wygrał wszystkie trzy pojedynki z czeskim bramkarzem. Na drugim biegunie Tomasz Rosiński - nie okazał się lepszy w żadnej z trzech prób, a do tego w pierwszej połowie nabawił się kontuzji, która skończyła się kilkoma szwami na głowie.
Polska: Szmal, Wyszomirski - Bielecki 7, Jurasik 5, M. Jurecki 5, Tłuczyński 5, Jachlewski 3, M. Lijewski 3, Jaszka 2, K. Lijewski 2, B. Jurecki 2, Jurkiewicz 1, Kuchczyński, Siódmiak, Żółtak, Rosiński.
