Dzięki wygranej z Serbią Polki mają już na koncie cztery punkty. Sytuacja w grupie tak się ułożyła, że są zależne w dużej mierze od siebie.
Dziennik "Novosti" zwraca uwagę, że Serbki zaskoczyły polskie piłkarki ręczne. Praktycznie wyłączyły z aktywnej gry w ataku Monikę Kobylińską. Zanotowały bardzo mocny początek spotkania, a potem utrzymywały w miarę bezpieczną przewagę. Gazeta zwraca uwagę też, że w drugiej połowie role całkowicie się odwróciły, ale można było się tego spodziewać. Dodaje również, że mecz miał podobny przebieg do starcia z Danią w pierwszej rundzie - tam po 30 minutach też układało się po myśli Serbek.
"Wspaniały początek i rozpaczliwy koniec. Podobnie jak z Danią serbskie piłkarki ręczne straciły punkty w końcówce meczu w pierwszym meczu grupy 3. drugiej fazy MŚ w Danii, Norwegii i Szwecji i przegrały z Polską 21:22. W pierwszej połowie nasz zespół taktycznie przechytrzył Polki. Udało się zatrzymać najlepszą zawodniczkę Polski Monikę Kobylińską i nie pozwolić na szybką grę. Na nasze nieszczęście rywalki w ostatnich 20 minutach przyspieszyły grę, Serbki powoli zaczęły tracić tempo, siłę, energię i zwrot był nieunikniony" - czytamy.
Serbski tabloid "Alo!" także chwali szczypiornistki ze swojego kraju za pierwszą połowę, którą nazywa "znakomitą". "Jakby na parkiet wbiegła inna serbska drużyna. Nasz rywal wykorzystywał ogromną ilość błędów, zwłaszcza przy podaniach" - dodano. Zaznaczono też, że w drugiej połowie znacząco spadła skuteczność Serbek, a Polki zabrały im jakiekolwiek nadzieje na walkę o ćwierćfinał imprezy.
"Sportal" z kolei wytyka brak pomysłu na grę w ofensywie od momentu, kiedy Polki przejęły inicjatywę i złapały właściwy rytm. "Po powrocie na parkiet nasza drużyna nie wyglądała jak ona. Nie miała pomysłu na ataki. Zespół nie miał pomysłu, jak rozegrać końcówkę, problemem była także solidna obrona rywalek. Polska zgasiła nadzieje" - stwierdzono.
"Maxbet Sport" powtarza za to argumenty pozostałych mediów, dodając, że "Serbia zmarnowała świetną okazję na pokonanie Polski".
Serbia zajmuje ostatnie miejsce w grupie z zerowym dorobkiem punktowym. Polki są w znacznie lepszej sytuacji, bo jeśli wygrają w sobotę z Danią, a Japonia pokona Rumunię, to biało-czerwone będą pewne awansu do ćwierćfinału na kolejkę przed końcem.