Polki mistrzostwa świata rozgrywane w Danii, Norwegii i Szwecji rozpoczęły od wysokiego zwycięstwa. W pierwszym meczu tzw. rundy wstępnej w czwartek pokonały Iran 35:15. Tym samym de facto zapewniły sobie awans do fazy zasadniczej, a to dlatego, że przysługuje on aż trzem drużynom z każdej grupy. W sobotę rywalem naszej ekipy była reprezentacja Japonii, a stawką przystąpienie do kolejnej fazy rywalizacji z punktami.
W pierwszym swoim meczu Japonki tylko nieznacznie przegrały z faworyzowanymi Niemkami 30:31. W ten sposób wysłały Polkom wyraźny sygnał, że nie będą łatwym przeciwnikiem. I potwierdziły to na parkiecie. Do pierwszej połowie utrzymywał się remis 15:15, ale tuż po przerwie zawodniczki Arnego Senstada odskoczyły na dwie bramki przewagi. Fantastycznie w ataku spisywała się Monika Kobylińska, a dobrą robotę w bramce wykonywały Adrianna Płaczek i Barbara Zima.
Niestety na niespełna 10 minut przed końce dały się dogonić, a po chwili przegrywały 26:27. Końcówka była wręcz dramatyczna, ale Polki nie dawały za wygraną. Rzuciły trzy bramki z rzędu i znów prowadziły dwoma. Zaliczkę utrzymały do samego końca i ostatecznie wygrały 32:30. Oznacza to, że mają już zagwarantowane co najmniej drugie miejsce w grupie, a to pozwoli przystąpić do fazy zasadniczej z dwupunktową zaliczką.
W pierwszym sobotnim meczu naszej grupy Niemki zgodnie z przewidywaniami bez kłopotu ograły Iran 45:22. Dzięki tak ogromnej przewadze (23 bramki) to one w tym momencie prowadzą w tabeli grupy F. Zarówno Polska jak i Niemcy mają po cztery punkty, ale to nasze kolejne rywalki dysponują lepszym bilansem bramkowym. O ostatecznym kształcie tabeli zadecyduje mecz Polska - Niemcy, który rozegramy już za dwa dni 4 grudnia o 20:30.
Tabela grupy F mistrzostw świata w piłce ręcznej kobiet: