Jeszcze kilka miesięcy temu zespół z Kielc wystąpił w finale Ligi Mistrzów 2022/23. Ostatecznie szczypiorniści Tałanta Dujszebajewa po trofeum nie sięgnęli, przegrywając 29:30 z SC Magdeburgiem. Później w klubie doszło do wielu zmian - w tym tej najważniejszej na fotelu prezesa, z którego zrezygnował Bertus Servaas. Od siódmego września klub działa także pod nową nazwą - Industria Kielce.
W środę kielczanie rozpoczęli rywalizację w Lidze Mistrzów. Pierwszym rywalem mistrzów Polski był duński Aalborg. Niestety tegoroczne zmagania nie zaczęły się udanie dla polskiej drużyny - zespół z województwa świętokrzyskiego przegrał 31:34.
Już od początku spotkania lepsze wrażenie sprawiali Duńczycy, którzy po kilku minutach rywalizacji prowadzili kilkoma bramkami. W pierwszej połowie kielczanie ani razu nie zdołali wyjść na prowadzenie i do szatni na przerwę schodzili, przegrywając 15:18.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
Po zmianie stron przewaga Aalborgu się utrzymywała, a w pewnym momencie nawet sięgała czterech bramek. Industria nie zdołała nawet zbliżyć się do duńskich szczypiornistów. Ostatecznie mecz zakończył się trzybramkową porażką polskiego zespołu.
Na szczęście dla kielczan była to dopiero inauguracja Ligi Mistrzów. W fazie grupowej rozgrywek mistrzowie Polski zmierzą się jeszcze z zespołami PSG, Kiel, Kolstad, Szaged, PPD Zagrzeb oraz Eurofarm Pelister. Z kolei w czwartek 14 września pierwszy mecz w tegorocznej edycji rozegrają szczypiorniści Orlen Wisły Płock. Zmierzą się oni z FC Porto.