Paweł Kotwica był dziennikarzem sportowym Echa Dnia od blisko 30 lat. Był znakomitym ekspertem, wielkim fachowcem od piłki ręcznej. Relacjonował wiele turniejów z udziałem reprezentacji Polski czy swojej ukochanej drużyny, mistrzów Polski - Barlinka Industrii Kielce. Paweł Kotwica był również na tegorocznym turnieju Final Four w Kolonii. W drugiej połowie finałowego meczu z SC Magdeburgiem stracił przytomność. Niestety, jego życia nie udało się uratować. Zmarł w wieku 51 lat.
Europejska Federacja Piłki Ręcznej zdecydowała się uhonorować Pawła Kotwicę.
- Paweł Kotwica na zawsze pozostanie częścią Final Four Ligi Mistrzów. Podczas kolejnych edycji miejsce, które zajmował, będzie dla niego zarezerwowane i pozostanie puste. Ponadto Lanxess Arena zaoferowała rodzinie i najbliższym przyjaciołom Pawła możliwość odwiedzenia tego miejsca w dowolnym momencie - powiedział Thomas Schoenich, rzecznik EHF w rozmowie z TVP Sport.
To nie jedyny piękny gest po śmierci Pawła Kotwicy. Barlinek Industria Kielce zapowiedział już, że zastrzeże miejsce, które na trybunie prasowej w Hali Legionów zajmował zmarły dziennikarz. - Nawet nie wiesz, ile ten Klub Ci zawdzięcza... Twoje miejsce na trybunie prasowej w Hali Legionów zostanie zastrzeżone - pisał kielecki klub.
Pogrzeb Pawła Kotwicy odbędzie się w środę, 28 czerwca w kościele świętego Wincentego Pallottiego na ulicy Fosforytowej w Kielcach. Msza żałobna rozpocznie się o godzinie 13, a dalsze uroczystości na Cmentarzu Nowym przy ulicy Ściegiennego w Kielcach.