Były selekcjoner dostał ofertę. Zagraniczna kariera stoi przed nim otworem

- Mam taką sytuację, że mogę nawet poczekać trochę dłużej. Zapytania były z Polski i jedno z zagranicy - powiedział Patryk Rombel, trener reprezentacji Polski w rozmowie z TVP Sport.

Na początku lutego tego roku Patryk Rombel przestał być trenerem reprezentacji Polski w piłce ręcznej. Związek Piłki Ręcznej w Polsce oficjalnie poinformował o nieprzedłużeniu kontraktu z 39-letnim szkoleniowcem.

Zobacz wideo To dlatego Lewandowski nie pojawił się na konferencji

Rombel: Zapytania były z Polski i jedno z zagranicy

Patryk Rombel jeszcze nie znalazł nowego pracodawcy. - Były jakieś telefony i wstępne zapytania, ale to nie było nic konkretnego. Jestem otwarty na propozycje, ale na razie cierpliwie czekam, nie muszę wykonywać nerwowych ruchów. Mam taką sytuację, że mogę nawet poczekać trochę dłużej. Zapytania były z Polski i jedno z zagranicy - mówi Rombel w rozmowie z TVP Sport.

W środę Związek Piłki Ręcznej w Polsce ogłosi nazwisko nowego trenera reprezentacji Polski. Tak jak informowaliśmy w połowie stycznia nowym szkoleniowcem będzie Marcin Lijewski. Jak jego wybór ocenia Rombel?

- Nie mam zamiaru oceniać czyichś wyborów, zawsze trzymam kciuki za reprezentację. Jej dobro jest dobrem nadrzędnym. Wyboru dokonuje ktoś mądrzejszy, posiadający szerszą perspektywę i mam nadzieję, że to przyniesie poprawę wyników. Taką na pewno byłaby gra w TOP 10 mistrzostw świata i Europy - dodał były szkoleniowiec reprezentacji Polski.

- Gdyby nowy selekcjoner reprezentacji chciał z panem porozmawiać na temat pańskich doświadczeń i spostrzeżeń związanych z kadrą, to... - spytał dziennikarz. - Oczywiście, zgodziłbym się. Nie byłoby żadnego problemu - odpowiedział Rombel.

Szczyt formy drużyny Rombla miał przyjść na MŚ. Nie przyszedł

Patryk Rombel prowadził reprezentację Polski piłkarzy ręcznych od lutego 2019 roku, gdy przejął kadrę po zupełnie nieudanej kadencji Piotra Przybeckiego. Pod jego wodzą polscy szczypiorniści wrócili na mistrzostwa świata i mistrzostwa Europy, stoczyli niejeden zacięty bój ze zdecydowanie wyżej notowanym rywalem.

Pierwszym wielkim turniejem Rombla w roli selekcjonera były mistrzostwa Europy w 2020 roku w Austrii, Norwegii i Szwecji, gdzie Polacy zajęli 21. miejsce. Później było znacznie lepiej. Na mistrzostwach świata w Chorwacji Polska zajęła 13. miejsce, a na mistrzostwach Europy na Węgrzech i Słowacji w 2022 roku 12. lokatę.

Szczyt formy Biało-Czerwonych miał przypaść na tegoroczne mistrzostwa świata, których Polska była współgospodarzem wraz ze Szwecją. Choć niektórzy w polskiej kadrze stawiali sobie bardzo ambitny cel w postaci ćwierćfinału, pokonanie Francji i Hiszpanii było poza zasięgiem Polaków, a że najgorszy mecz na mistrzostwach zagrali oni ze Słowenią (23:32), to ostatecznie z dorobkiem trzech zwycięstw i trzech porażek zostali sklasyfikowani na 15. miejscu, co zostało odebrane nawet w przypadku tak młodego zespołu jako rozczarowanie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.