Industria Kielce przed meczem z Aalborgiem Handbold potrzebowali tylko punktu w trzech meczach, żeby zapewnić sobie drugie miejsce w grupie i bezpośredni awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Przed meczem z kibicami pożegnał się Nedim Remili, który po półrocznej przygodzie w Kielcach przenosi się do Telekomu Veszprem z powodu problemów finansowych Industrii. Z kolei Aalborg nie mógł liczyć na Mikkela Hansena, który nie tak dawno wziął wolne od gry z powodu objawów stresu.
Początek spotkania w Kielcach był bardzo wyrównany, w którym obie drużyny wymieniały się prowadzeniem. W pewnym momencie podopieczni Tałanta Dujszebajewa prowadzili 8:6, ale od tamtego momentu duńska drużyna doprowadziła do wyrównania i nawet objęła prowadzenie w końcówce, ale ostatecznie do przerwy było 15:15.
W drugiej części gry jednak kielczanie już grali zdecydowanie bardziej skutecznie i mogli liczyć na Andreasa Wolffa w bramce, który dobrymi interwencjami nakręcał swoją drużynę. I tak mistrzowie Polski odskoczyli na sześć bramek, prowadząc 25:19. Ostatecznie Industria utrzymała to prowadzenie i wygrała spotkanie pewnie 33:28. Najskuteczniejszym zawodnikiem po stronie gospodarzy był Arkadiusz Moryto, który rzucił sześć bramek.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Dzięki tej wygranej Industria Kielce ma już pewne drugie miejsce w grupie B Ligi Mistrzów. Kielczanie mają 20 punktów w tabeli i wyprzedzają m.in. Nantes czy THW Kiel, którym pozostanie najpierw gra w 1/8 finału, żeby móc walczyć o awans do najlepszej ósemki Ligi Mistrzów. Industria kolejne dwa spotkania może, więc potraktować jako sparingi. Zmierzy się z Nantes i FC Barceloną. Co prawda istnieje matematyczna szansa na przegonienie Katalończyków, którzy mają trzy punkty przewagi nad mistrzami Polski, ale wydaje się to mało prawdopodobne. Wszystko dlatego, że Barcelona jeszcze nie przegrała w tej edycji LM.
Drużynie z Kielc pozostaje więc skupienie się na rozgrywkach ligowych, czekanie na rywala w ćwierćfinale i poszukiwanie wymarzonego sponsora, który pozwoli klubowi dalej rywalizować na najwyższym poziomie.