"Decyzją Związku Piłki Ręcznej w Polsce kontrakt z trenerem Patrykiem Romblem nie zostanie przedłużony. Dziękujemy za dotychczasową pracę z reprezentacją i życzymy powodzenia w dalszej karierze trenerskiej" - brzmi oficjalny komunikat ZPRP, opublikowany na koncie "Handball Polska" na Twitterze.
Patryk Rombel prowadził reprezentację Polski piłkarzy ręcznych od lutego 2019 roku, gdy przejął kadrę po zupełnie nieudanej kadencji Piotra Przybeckiego. Pod jego wodzą polscy szczypiorniści wrócili na mistrzostwa świata i mistrzostwa Europy, stoczyli niejeden zacięty bój ze zdecydowanie wyżej notowanym rywalem.
Pierwszym wielkim turniejem Rombla w roli selekcjonera były mistrzostwa Europy w 2020 roku w Austrii, Norwegii i Szwecji, gdzie Polacy zajęli 21. miejsce. Później było znacznie lepiej. Na mistrzostwach świata w Chorwacji Polska zajęła 13. miejsce, a na mistrzostwach Europy na Węgrzech i Słowacji w 2022 roku 12. lokatę.
Szczyt formy Biało-Czerwonych miał przypaść na tegoroczne mistrzostwa świata, których Polska była współgospodarzem wraz ze Szwecją. Choć niektórzy w polskiej kadrze stawiali sobie bardzo ambitny cel w postaci ćwierćfinału, pokonanie Francji i Hiszpanii było poza zasięgiem Polaków, a że najgorszy mecz na mistrzostwach zagrali oni ze Słowenią (23:32), to ostatecznie z dorobkiem trzech zwycięstw i trzech porażek zostali sklasyfikowani na 15. miejscu, co zostało odebrane nawet w przypadku tak młodego zespołu jako rozczarowanie.
Sam Patryk Rombel kilkakrotnie w trakcie turnieju wypowiadał się, że chciałby dalej prowadzić reprezentację Polski, ale w poniedziałek okazało się, że nie będzie miał już do tego okazji. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie jego następcą, choć jednym z kandydatów jest były znakomity reprezentant Polski Marcin Lijewski. Czasu na poszukiwania nie ma zbyt wiele, gdyż już 8 i 11 marca Polacy zagrają dwumecz z Francją w eliminacjach mistrzostw Europy 2024.