Reprezentacja Chorwacji w piłce ręcznej pokonała Bahrajn 43:32 w ostatnim meczu drugiej rundy mistrzostw świata. Mimo zwycięstwa drużyna odpadła z dalszego udziału w turnieju, ponieważ Dania ograła Egipt 30:25 i to ta ekipa awansowała dalej.
Po zakończeniu meczu wywiadu udzielił trener Chorwacji Hrvoje Horvat. Początkowo opowiedział o przebiegu spotkania i stwierdził, że jest rozczarowany brakiem osiągnięcia celu, jakim był awans do ćwierćfinału. W pewnym momencie dziennikarka spytała go, czy nadal ma poparcie Chorwackiego Związku Piłki Ręcznej. Reakcja Horvata była bardzo dziwna. Otworzył usta i udawał, że mówi, bo tak naprawdę nie powiedział ani słowa. Po dłuższej chwili dziennikarka zwróciła mu uwagę, że nic nie słychać.
- Co się stało, jakiś błąd? Przecież odpowiedziałem - wypalił trener, który nie zamierzał odpowiadać na pytanie dotyczące jego przyszłości w kadrze. Zachowanie Horvata bardzo zdziwiło ekspertów, którzy licznie go skrytykowali. Najmocniej oberwał od byłego reprezentanta Chorwacji Petara Metlicicia.
- To wstyd. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Można rozmawiać o zawodnikach, grze, ale to, co on zrobił to brak szacunku. Takie zachowanie jest nie do przyjęcia - powiedział Metlicić, cytowany przez portal Index.hr. - Jestem pierwszy, który zawsze żartuje, jednak to wcale mi się nie podoba. To było dziwne. Może przesadzam, ale to jest niedopuszczalne. Dziennikarz zadał ci pytanie, na które musisz odpowiedzieć - dodał inny były reprezentant kraju Goran Sprem.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dzięki zwycięstwu nad Bahrajnem Chorwacja zajęła dziewiąte miejsce na mistrzostwach świata i prawdopodobnie zapewniła sobie awans na igrzyska olimpijskie.