Ugryzł rywala podczas meczu MŚ. IHF bezwzględne dla "Suareza piłki ręcznej"

Paul Skorupa otrzymał karę za ugryzienie przeciwnika podczas spotkania z Bahrajnem w fazie zasadniczej mistrzostw świata w piłce ręcznej. - Wszystkie protesty były bezużyteczne. Mundial się dla mnie skończył. Decyzja jest jednak błędna - skomentował sankcję dla "Lubecker Nachrichten".

Feralna sytuacja miała miejsce w 40. minucie meczu Bahrajnu z USA przy stanie 21:19 dla Azjatów. Husain Alsayyad, rozgrywający Bahrajnu, podczas indywidualnej akcji został zatrzymany przez obrońcę Paula Skorupa. Bahrajńczyk zasygnalizował jednak, że Skorupa powstrzymał go w niedozwolony sposób. Po obejrzeniu wideoweryfikacji sędziowie spotkania ukarali Amerykanina najpierw czerwoną, a później niebieską kartką. Wideo z tej sytuacji można zobaczyć ->>> TUTAJ.

Zobacz wideo Prawie 9 kilogramów prestiżu. Tak wygląda nagroda za TCS

- Nie wiem, co tam się wydarzyło. Przyszliśmy grać w piłkę ręczną, a on próbował mnie ugryźć. Myślę, że chciał wyprowadzić mnie z równowagi, ale nie zadziałało – przekazał Husain Alsayyad w wypowiedzi dla DR Sporten. Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF) poinformowała już o sankcji dla szczypiornisty. 

Paul Skorupa wykluczony z dwóch spotkań. Nie zagra już na mistrzostwach świata w piłce ręcznej

IHF zdecydowało o zawieszeniu Skorupy na dwa najbliższe mecze mistrzostw świata. Oznacza to, że podczas trwającego mundialu 23-latek nie pojawi się już na parkiecie. - Wszystkie protesty były bezużyteczne. Mundial się dla mnie skończył. Decyzja jest jednak całkowicie błędna. Jestem po prostu smutny, ponieważ zły wizerunek się utrzyma. Mogę mówić, co chcę, ale nic już tego nie zmieni - tłumaczył się absurdalnie Skorupa dla niemieckiego dziennika "Lubecker Nachrichten". Jego wina w tej sytuacji jest bowiem bezdyskusyjna, co potwierdziły nagrania.

Skorupa jest aktualnie zawodnikiem VfL Lubeck-Schwartau w 2. Bundeslidze. Obrotowy zdobył w tym sezonie dla niemieckiego klubu 25 goli, jednak podczas MŚ nie udało mu się trafić do bramki rywala.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Reprezentacja USA zajmuje ostatnie miejsce w grupie 4., nie zdobywając do tej pory nawet punktu. Amerykanie odnieśli cztery bolesne porażki i w najbliższy poniedziałek (23 stycznia) będą mieli ostatnią szansę, aby zachować honor. O godzinie 15:30 w Malmo Arenie zmierzą się z Belgami, których dorobek punktowy również wynosi 0.

Więcej o: