Reprezentacja Polski po trudnym boju z Arabią Saudyjską zapewniła sobie miejsce w II fazie mistrzostw świata w piłce ręcznej. W rundzie wstępnej Biało-Czerwoni przegrali z Francją 24:26 oraz ze Słowenią 23:32. W ostatnim meczu walczyli już tylko o - ostatnią dającą awans - trzecią pozycję. Na szczęście w końcu padła pierwsza wygrana 27:24. Jednak już przed meczem z Saudyjczykami było wiadomo, że nawet w przypadku wygranej, szanse na awans do kolejnej fazy są mizerne.
Polacy są w grupie I, do której trafiło sześć drużyn - trzy najlepsze z grupy A i trzy z "polskiej" grupy B. Przed nami trzy kolejne spotkania z Hiszpanią, Czarnogórą i Iranem. W tabeli będą uwzględniane także dokonania z rundy wstępnej, ale tylko przeciwko tym drużynom, które wywalczyły awans.
To oznacza, że Polska już na początku ma bardzo trudną sytuację. Rywalizację w II fazie rozpoczynamy z zerowym dorobkiem punktowym, ponieważ dwa punkty za mecz z Saudyjczykami nie są brane pod uwagę. Tylko dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu wyprzedzamy Iran. To oznacza, że nie dość, że nie ma już miejsca na porażki, to na dodatek Polacy muszą liczyć na potknięcia rywali.
Pierwsza taka okazja nadarzyła się w środę. Iran zmierzył się ze Słowenią, z którą Polacy przegrali i która miała na koncie dwa punkty. Jednak jeżeli ktoś liczył, że Słoweńcy się potknął, to srogo się zawiódł. Już po pierwszej połowie było właściwie "pozamiatane". Słoweńcy notowali serię za serią, a ich rywale sporadycznie odpowiadali. W efekcie już po pierwszej połowie było 20:9 dla europejskiej ekipy. Druga połowa była tylko minimalnie lepsza w wykonaniu Irańczyków, na co wpływ z pewnością miał fakt, że Słoweńcy mieli wygraną w kieszeni. Drugą część spotkania wygrali więc nie jedenastoma, ale sześcioma golami i ostatecznie triumfowali aż 38:21.
Zwycięstwo Słoweńców skomplikowało więc i tak trudną sytuację Polaków. Słoweńcy mają cztery punkty, czyli tyle samo, co Francuzi i Hiszpanie. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie Słowenia będzie zespołem, który postara się o niespodziankę i wyrzucenie Hiszpanii lub Francji z turnieju. Francuzi w tej kolejce zagrają z Czarnogórą, natomiast Polska o 20:30 zmierzy się z Hiszpanią – brązowymi medalistami igrzysk w Tokio. Jeśli Polska przegra, to będzie oznaczać koniec marzeń o ćwierćfinale. Awansują niego tylko dwie najlepsze drużyny z każdej z czterech grup.