IHF ugięła się przed Polakami. Historyczny moment w historii piłki ręcznej

Przepisy IHF zabraniają odśpiewania hymnu narodowego a capella podczas mistrzostw świata. Mimo to polscy przedstawiciele złożyli prośbę do federacji o pozwolenie na "obejście" zakazu. Działacze na początku odmówili, ale w końcu przystali na wniosek. W poniedziałek fani w katowicki Spodku odśpiewali "Mazurek Dąbrowskiego", który poniósł naszą kadrę do zwycięstwa.

Mecz reprezentacji Polski z Arabią Saudyjską był wyjątkowy z kilku powodów. Biało-Czerwoni odnieśli pierwsze zwycięstwo (27:24) na tegorocznych mistrzostwach świata i awansowali do fazy zasadniczej turnieju. Po drugie, doszło do historycznego wydarzenia w katowickim Spodku. W nim główną rolę odegrali polscy kibice. Po raz pierwszy w historii czempionatu odśpiewano hymn narodowy a capella. 

Zobacz wideo Marina skradła show na czerwonym dywanie. Największe gwiazdy

IHF ugięło się pod naciskiem Polaków. Historyczne odśpiewanie hymnu w katowickim Spodku

"Mazurek Dąbrowskiego" odśpiewany przez dziesiątki tysięcy gardeł nie jest niczym nowym w polskim sporcie. To już tradycja np. przy okazji meczów naszych siatkarzy w kraju. Jednak w piłce ręcznej to zupełna nowość. 

Przepisy IHF zabraniają odśpiewania hymnów a capella. Każdy musi zostać odśpiewany z podkładem muzycznym. Kilka dni temu dziennikarze Interii poinformowali, że polscy przedstawiciele złożyli nawet wniosek do Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej, by choć raz pozwoliła na "obejście" przepisów. Działacze odmówili i podczas meczów z Francją (24:26) oraz Słowenią (23:32) "Mazurek Dąbrowskiego" słychać było z głośników. Jednak w trakcie spotkania z Arabią Saudyjską doszło do przełomowej chwili. 

IHF ugięło się pod prośbą Polaków i pozwoliło naszym kibicom odśpiewać hymn a capella. Przed meczem doszło do wzruszających scen, a fani nie zawiedli. "Mazurek Dąbrowskiego" odśpiewany przez 10 tysięcy gardeł zrobił ogromne wrażenie i wzbudzał ciarki nawet wśród widzów zasiadających przed telewizorem. Jeden z internautów zwrócił też uwagę na komentarz we francuskiej telewizji. Tamtejszy dziennikarz podkreślił, że "Mazurek Dąbrowskiego" w Spodku brzmiał "absolument fantastique", co oznacza "absolutnie fantastycznie".

"Props za pomysł z zaśpiewaniem Mazurka Dąbrowskiego a capella w Spodku. Poza innym wydźwiękiem, ciarami to z pewnością wzmocni mental naszej drużyny" - stwierdził Krystian Mekka, komentator KP Sport.

I rzeczywiście tak się stało. Drużyna Patryka Rombla niesiona dopingiem triumfowała po zaciętej rywalizacji z Arabią Saudyjską. Zwycięstwo pozwoliło na awans do fazy zasadniczej. W niej Biało-Czerwoni zmierzą się z najlepszymi drużynami z grupy A, a więc Hiszpanią, Iranem i Czarnogórą. O awans do ćwierćfinału będzie trudno. Kto wie, może doping publiczności i tym razem poniesie Polaków do zwycięstwa.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Pierwszy mecz Biało-Czerwoni rozegrają z Hiszpanią. Spotkanie zaplanowano na środę 18 stycznia. Pierwszy gwizdek zabrzmi o 20:30.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.