Wstydliwa gra Polaków z Arabią Saudyjską. Już mają wytłumaczenie

- Najważniejsze, że wygraliśmy, ale o stylu lepiej nie mówić. Na pewno nas nie zadowala. Jedno jest pewne - z Hiszpanią nie będzie czasu na wkręcanie się na obroty - powiedział Bartłomiej Bis, kołowy reprezentacji Polski po wygranym 27:24 meczu z Arabią Saudyjską na MŚ.

Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych bardzo nerwowo grała w meczu z Arabią Saudyjską na MŚ i wygrała po słabej grze tylko 27:24. Dzięki temu awansowała do kolejnej fazy. Rozpocznie nią z zerowym dorobkiem punktowym, a pierwszym rywalem będzie Hiszpania.

Zobacz wideo MŚ w piłce ręcznej. Arkadiusz Moryto po meczu ze Słowenią: Ogromny zawód w tym, co zaprezentowaliśmy

"Z Hiszpanią nie będzie czasu na wkręcanie się na obroty"

Polacy w strefie mixed zone nie byli w super humorach. - Najważniejsze, że wygraliśmy, ale o stylu lepiej nie mówić. Na pewno nas nie zadowala. Planowaliśmy sobie całkiem inaczej to przed meczem. Chcieliśmy zagrać całkowicie inaczej, tym bardziej po tej katastrofie ze Słowenią. Chcieliśmy pokazać, że był to wypadek przy pracy, który już się nie powtórzy. Niestety znów się powtórzył, pierwsza połowa była niemrawa w naszym wykonaniu i z przodu i z tyłu - powiedział Bartłomiej Bis, kołowy reprezentacji Polski.

Polacy w obronie popełniali te same, fatalne błędy, co w meczu ze Słowenią. - Mówiliśmy sobie, że będą dużo pozycji rzutowych kreować w centralnym sektorze, by tam pozamykać, stać ciasno razem i zmusić ich do rzutów ze skrzydła. Tymczasem w pierwszej połowie wszystko padło ze środka i obrona totalnie nie funkcjonowała - dodał Bis.

Co się stało z drużyną. - Na pewno presja zrobiła swoja, że jednak musimy wygrać, by jechać do Krakowa. Cały czas u nas pozostał też u nas niesmak z tyłu głowy i to na nas ciążyło. Rywale nie mieli nic do stracenia - powiedział Bis.

Czy w dwie doby da się znaleźć coś optymistycznego przed meczem z Hiszpanią na otwarcie II fazy grupowej. - Musimy wrócić do meczu z Francją, bo tam pokazaliśmy, że tak potrafimy grać. Druga część z Arabią pokazała, że wkręcając się powoli, możemy wyjść na lepszy poziom. Musimy sobie ustalić, że z Hiszpanią nie będzie czasu na wkręcanie się na obroty, bo oni błędów nie wybaczają - dodał Bis.  

Początek meczu Polska - Hiszpania w środę o godz. 20.30.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.